Trzaskowski rozmawiał z Mentzenem, a potem… Co za sceny, TEGO nikt się nie spodziewał. „Nawrocki nie zaprosił”

screen/ Sławomir Mentzen YT / Radosław Sikorski X
Rafał Trzaskowski poszedł na rozmowę ze Sławomirem Mentzenem, ale więcej niż o samym spotkaniu mówi się o tym, co stało się później.
Trzaskowski u Mentzena
W sobotę 24 maja Rafał Trzaskowski udał się do Torunia, gdzie spotkał się ze Sławomirem Mentzenem. Lider Konfederacji zaprosił obu kandydatów na prezydenta do rozmowy na swoim kanale YouTube. Karol Nawrocki poszedł w środę, w sobotę przyszedł czas na kandydata KO.
Trzaskowski wypadł w rozmowie z Mentzenm zupełnie inaczej, niż Nawrocki. „Obywatelski” kandydat PiS aż przebierał nogami, by przypodobać się liderowi Konfederacji i jego wyborcom. Bez wahania podpisał podsunięty przez Mentzena dokument z ośmioma postulatami. Trzaskowski nie potakiwał Mentzenowi, tłumaczył swój punkt widzenia na takie sprawy jak ustawa o mowie nienawiści, przystąpienie Ukrainy do NATO czy kompetencje Unii Europejskiej.
Poszli na piwo
Ale i tak więcej, niż o rozmowie, mówi się teraz o tym, co wydarzyło się po niej. Do sieci trafiły opublikowane przez Radosława Sikorskiego nagrania, na którym widać szefa MSZ, Rafała Trzaskowskiego i Sławomira Mentzena… na piwie.
– Za Polskę, która łączy, nie dzieli – napisał Sikorski na platformie X. Nie wszystkim na prawicy spodobało się, że Mentzen popija piwo z politykami KO, ale serio, co w tym niby złego? Lepiej pogadać z osobami o innych poglądach w pubie, niż obrzucać się wyzwiskami, do czego przyzwyczaiło nas polityczne podwórko.
https://tvn24.pl/polska/radoslaw-sikorski-rafal-trzaskowski-i-slawomir-mentzen-za-polske-ktora-laczy-nie-dzieli-st8478125
– Z Nawrockim też bym poszedł na piwo, ale nie zaprosił – skomentował lider Konfederacji. – Nie rozumiem o co niektórym chodzi. Nie należę do mafii, nie należę do sekty. Idę prosto. Nie dam się zapisać do żadnego z waszych obozów. A politycy powinni umieć normalnie ze sobą rozmawiać – dodał Sławomir Mentzen.
Z Nawrockim też bym poszedł na piwo, ale nie zaprosił.
Nie rozumiem o co niektórym chodzi. Nie należę do mafii, nie należę do sekty. Idę prosto.
Nie dam się zapisać do żadnego z waszych obozów.
A politycy powinni umieć normalnie ze sobą rozmawiać.
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) May 24, 2025
TVN24 opisuje kulisy całego tego „afterka”. Okazuje się, że imprezę zorganizował Radosław Sikorski. Szef MSZ był w sobotę we Włocławku, a potem pojechał do Torunia, gdzie miał zarezerwowany stolik w pubie Mentzena. Gdy dowiedział się, że na miejscu ma pojawić się później lider Konfederacji, skontaktował się z Wiolettą Paprocką, szefową sztabu Trzaskowskiego, by kandydat KO również przyszedł do pubu. I tak wszyscy politycy spotkali się w jednym miejscu i powstał jeden z ciekawszych obrazków tej kampanii.
Źródło: TVN24