Kolejny skandal! Rozjuszony Braun wtargnął do szpitala, chciał sam zatrzymać lekarkę. „Stoją i wyzywają mnie…”

screen/ MojaOlesnica.pl
Grzegorz Braun wtargnął do szpitala w Oleśnicy. Polityk chciał dokonać „obywatelskiego aresztowania” dr Gizeli Jagielskiej. Chodzi o sprawę aborcji, której dokonano w placówce.
Grzegorz Braun może byłby śmieszny, gdyby był postacią z serialu albo jakiejś kuriozalnej kreskówki. Ale istnieje, a wraz z nim jego szokujące działania. I przestaje być śmieszne, a robi się przerażająco. A to zabrał i wyrzucił choinkę z sądu, bo nie spodobały mu się ozdoby, a to zgasił gaśnicą świecę chanukową, wyrywał też mikrofon profesorowi Janowi Grabowskiemu podczas wykładu, a teraz doszedł kolejny skandal. Oto Braun wtargnął do szpitala w Oleśnicy, by dokonać „obywatelskiego” aresztowania dr Gizeli Jagielskiej.
Jagielska to ginekolożka, która przeprowadziła aborcję w 37. tygodniu ciąży. Sprawę opisała „Gazeta Wyborcza”. Matka, pani Anita, na późnym etapie ciąży dowiedziała się, że dziecko jest obciążone poważnymi wadami genetycznymi. Zdecydowała się na przerwanie ciąży, co nie spotkało się ze zrozumieniem personelu medycznego. Trafiła wręcz na oddział psychiatryczny. Dopiero po kilku dniach, po wyjściu, pojechała do Oleśnicy, gdzie dokonano aborcji, poprzez podanie zastrzyku dosercowego zatrzymującego akcję serca dziecka.
Co ciekawe, do prokuratury nie trafiło żadne zgłoszenie. Jak informuje „Wyborcza”, śledczy zainteresowali się sprawą „na podstawie doniesień medialnych”. Mowa o art. 152 Kodeksu karnego, par. 3 – mowa w nim o „przerwaniu ciąży w przypadku osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem ciężarnej”. Karze podlega osoba wykonująca aborcję (od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia).
Prokuratura to jedno, ale w sprawę postanowił włączyć się Grzegorz Braun. 16 kwietnia europoseł-skandalista wtargnął do szpitala w Oleśnicy, chcąc samodzielnie zatrzymać dr Jagielską.
– Byłam w sekretariacie, gdy do szpitala wtargnęli pan Braun z jakimiś ludźmi. Twierdzą, że dokonali obywatelskiego zatrzymania i żądają mojego aresztowania. Stoją i wyzywają mnie od morderców (…) Ja od ponad 50 minut jestem zablokowana w sekretariacie, pacjentki na mnie czekają na porodówce, a ja nie mogę do nich pójść. To paranoja – relacjonowała lekarka w rozmowie z portalem OKO.press.
Portal MojaOlesnica.pl opublikował nagrania, na których widać Brauna dyskutującego z policją.
– Dokonuję obywatelskiego zatrzymania i wzywam was panowie policjanci, byście nie dopuścili, by ta osoba miała kiedykolwiek kontakt z pacjentami, w tym z nieletnimi, nienarodzonymi – grzmiał europoseł. Sytuacja uspokoiła się po godzinie 14:00. Braun opuścił szpital, dr Jagielska złożyła zeznania policji i wróciła do pracy.
I teraz tak: przypomnijmy, że gość zebrał podpisy i kandyduje na prezydenta Polski. I są ludzie, którzy chcą na niego zagłosować. Czy podoba im się taka samowolka? Co będzie dalej, prezydenckie zatrzymania wszystkich, którzy nie podobają się Braunowi? Od zbadania sprawy i ewentualnych zatrzymań jest sąd, prokuratura, policja, a nie brodaty europoseł-skandalista. Śledztwo trwa, więc Braun nie musi się w nie mieszać. A skoro się miesza, to jeżeli ktoś miałby zostać w tę środę zatrzymany, to właśnie on.
1 Odpowiedzi na Kolejny skandal! Rozjuszony Braun wtargnął do szpitala, chciał sam zatrzymać lekarkę. „Stoją i wyzywają mnie…”
I dobrze ze tak zrobil mogla wczesniej usunąc a nie na sam koniec! Jestem za aborcja ale nie w takim wykonaniu! Ma przynajmniej jaja zrobic coś dobrego kto go nie popiera niech na raka zdechnie i jego rodzina też