Nowogrodzka słyszy? Tusk przypomniał haniebne zachowanie PiS, będzie szansa na poprawę. „Zobaczymy, czy to pomyłka”

screen/ TVN24
Donald Tusk przypomniał o kompromitującej postawie PiS w Parlamencie Europejskim. Premier postanowił dać partii Kaczyńskiego szansę na „poprawę swojej reputacji”.
PiS odrzuca rezolucję
Podczas czwartkowego briefingu prasowego Donald Tusk przypomniał niedawne głosowanie w Parlamencie Europejskim nad rezolucją dotyczącą obronności Unii Europejskiej. Została ona uchwalona 12 marca, a w jej zapisach znalazł się ważny dla Polski punkt – uznanie Tarczy Wschód za flagowy projekt dla bezpieczeństwa UE. Choć była to tylko rezolucja (która nie jest prawem, a tylko pewną deklaracją!) pomysłu nie poparli europosłowie PiS i Konfederacji. Spotkało się to z olbrzymią krytyką ze strony obozu rządzącego.
– W Parlamencie Europejskim tylko poplecznicy Rosji zagłosowali przeciw. W tym… PiS! Koniec złudzeń – ostro komentował wówczas Donald Tusk.
Teraz temat rezolucji i Tarczy Wschód ma w czwartek pojawić się w Sejmie – izba niższa ma zdecydować, czy Polska poprze pomysł UE. Chodzi o pokazanie, że nasz kraj jest w pełni za wizją Brukseli. – Kiedy wyjeżdżam finalizować tę kwestię do Brukseli, równocześnie w Sejmie będzie odbywała się debata nad uchwałą dotyczącą tego przedziwnego głosowania PiS-u i Konfederacji w Parlamencie Europejskim na temat Tarczy Wschód i szerzej tej idei, i programu dozbrojenia Europy, i jednoczenia Europy wobec rosyjskiego zagrożenia – powiedział premier, który twierdzi, że dziś „trzeba nazwać rzecz w sposób jasny i prosty”.
– Dwie główne siły opozycyjne w Polsce, PiS i Konfederacja, zagłosowały przeciwko projektowi, który w przyszłości będzie koszmarem Putina – podkreślił Tusk. – Dla Putina koszmarem jest zjednoczona Europa wokół sprawy bezpieczeństwa. Europa, która decyduje się na wydawanie dużo większych pieniędzy, w tym unijnych pieniędzy na dozbrojenie – dodał szef rządu.
Tusk: „Mogą zmyć hańbę”
Zdaniem Tuska i PiS, i Konfederacja mają teraz drugą szansę: mogą „zmyć” z siebie „hańbę”, gdy głosowali przeciwko wzmocnienia Tarczy Wschód. Jego zdaniem UE musi się w pełni zjednoczyć, by sprostać wymogom obecnych czasów.
– Nie ma lepszej metody na uniknięcie wojny. Nie ma lepszej metody na zachowanie trwałego pokoju w naszej części świata niż silna i zjednoczona Europa gotowa bronić wschodniej granicy. Więc dzisiaj naprawdę zobaczymy, czy to była pomyłka, czy to była głupota, czy to była jakaś zapiekłość polityczna, ale że przyszedł moment refleksji, wtedy być może tę hańbę uda się im zmyć – wyjaśnił. Rada premiera dla PiS jest więc prosta: zagłosować w Sejmie za uchwałą i pokazać, że na Nowogordzkiej doszło do refleksji.
I oczywiście, byłoby dobrze, gdyby Bruksela zaczęła w kwestii Rosji mówić jednym głosem i prowadzić w pełni spójną politykę. Istnieje jednak zagrożenie, że tak nie będzie, a to dlatego, że poszczególne kraje Wspólnoty mają sprzeczne interesy. Walka o przegłosowanie lub odrzucenie rezolucji nie ma znaczenia – to nie prawo, a gest, pewne życzenie prowadzenia polityki w taki czy inny sposób.
Źródło: TVN24