Matecki opuścił areszt, ale tylko na chwilę. Nowa lokalizacja, zaskakujący powód! „Chcemy, w razie potrzeby…”

Dariusz Matecki kontynuuje swoją odyseję. Najpierw trafił do aresztu w Warszawie, ale teraz został przewieziony do innego miasta. Powód zaskakuje.

Dariusz Matecki „zwiedza” polskie areszty

Dariusz Matecki w piątek trafił w ręce ABW. Właściwie należałoby dodać „dopiero”, bo była szansa na jego zatrzymanie już w czwartek – posła uratowało to, że nie pojawił się w Sejmie i schronił w redakcji TV Republiki. Służby nie chciały tam wkroczyć bo wywołałoby to zapewne spore kontrowersje, pomijając już to, że potrzebowałyby do tego pozwolenia prokuratury. Ostatecznie poseł PiS został więc zatrzymany, gdy w piątkowy poranek szedł złożyć zeznania i tak doprowadzony przed prokuratora.

Matecki trafił najpierw do aresztu na warszawskim Służewcu, ale już go tam nie ma. Nie oznacza to jednak, że wyszedł na wolność. Centralny Zarząd Służby Więziennej wydał zgodę na jego przeniesienie do aresztu w Radomiu, co mediom potwierdził już rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak. Nastąpiła zmiana jednostki, w której Dariusz M. będzie tymczasowo aresztowany. Nową jednostką jest Areszt Śledczy Radom – powiedział TVN24 i dodał, że jest to tzw. decyzja profilaktyczna. – W Areszcie Śledczym w Radomiu jest oddział medyczny, a chcemy, w razie potrzeby, zapewnić możliwie najlepszą opiekę medyczną – wyjaśnił decyzję.

Afera dot. Funduszu Sprawiedliwości

Obecnie prokuratura prowadzi śledztwo ws. Funduszu Sprawiedliwości i w jego ramach postawiła bohaterowi tego tekstu aż sześć zarzutów – łącznie politykowi PiS grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności. Jak na razie Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów zastosował wobec niego areszt na okres 2 miesięcy. Prokuratura domagała się okresu dłuższego o 30 dni i już teraz stara odwołać od decyzji sądu.

Co ciekawe, sytuacja Mateckiego nie wygląda dla niego samego dobrze, bo ewidentnie widać, że PiS nie chce go bronić – nie są organizowane ani wiece poparcia dla niego czy protesty pod aresztem. Sugeruje to chyba, że na Nowogrodzkiej wiedzą, że służby mogą mieć na polityka sporo „kwitów” i bronienie go – szczególnie teraz, w czasie kampanii wyborczej – nie jest dobrym pomysłem.

Źródło: TVN24

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *