Sceny w Sejmie, Ziobro i Romanowski mogą być aresztowani! „Plucie Polakom w twarz”
Czwartek 20 lutego zostanie na długo zapamiętany przez Zbigniewa Ziobrę i Marcina Romanowskiego. Obaj politycy PiS decyzją Sejmu mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej.
Koniec zabawy w kotka i myszkę
Saga pt. „zabawa w policjantów i złodziei”, w której to Zbigniew Ziobro dumnie próbował zgrywać tego dobrego, właśnie dobiegła końca. W czwartek posłowie w Sejmie większością głosów zdecydowali o uchyleniu immunitetu dla działacza PiS. Głosowało 433 posłów, 234 było za, 199 przeciw, nikt się nie wstrzymał. Co więcej, Sejm wyraził zgodę na aresztowanie polityka w celu stawiennictwa na sejmowej komisji śledczej.
Wcześniej aż kipiało od emocji. Gdy na mównicy pojawił się sam zainteresowany, wiadomo było, że będzie grzmiał o „reżimie”. I tak też było. Były minister sprawiedliwości przekonywał, że działania rządu i samego Donalda Tuska to „plucie Polakom w twarz”. — Donald Tusk pójdzie siedzieć, zobaczycie — grzmiał z mównicy. W tym momencie panowanie nad sobą stracił Edward Siarka z PiS, który krzyknął „kula w łeb!”. — Może nie aż tak daleko — studził gorącą głowę kolegi sam Ziobro.
. @ZiobroPL: @donaldtusk pójdzie siedzieć! @ESiarka: kula w łeb!
Komentować? pic.twitter.com/56vj0mXTJu— Grzegorz Kot (@gfkot) February 20, 2025
Immunitet uchylony, co dalej?
Co teraz? Teraz prokuratura może bez problemu wnioskować o zatrzymanie byłego ministra sprawiedliwości i osadzenie go w areszcie na okres 30 dni. Przypomnijmy: kilka godzin wcześniej Ziobro stawił się (oczywiście jak zwykle po czasie) na posiedzeniu komisji, która miała zadecydować, czy istnieją w ogóle przesłanki do takiego ruchu. Werdykt był pozytywny, po czym oficjalnie wystosowano rekomendację, aby przeprowadzić wyżej wspomniane głosowanie.
Przypomnijmy, że cała sprawa dotyczy oskarżeń o silne zaangażowanie polityka w sprawę Pegasusa, czyli sprzętu szpiegowskiego, którym podsłuchiwano działaczy opozycji w latach, gdy PiS było przy władzy. Zdecydowano nawet o przymusowym doprowadzeniu Ziobry przed członków specjalnie utworzonej Komisji ds. Pegasusa, aby go przesłuchać. Sam Ziobro od początku twierdził, że jest to działanie niezgodne z prawem, że nie ma sobie nic do zarzucenia i nie boi się „reżimu Donalda Tuska”.
Gdy jednak 31 stycznia miał zostać doprowadzony na zaplanowane obrady komisji, policja miała początkowo problem z namierzeniem Ziobry. Okazało się, że były minister sprawiedliwości „schował się” w budynku TV Republika, z którego został wyprowadzony przez służby i przewieziony na ulicę Wiejską. Jednak jego przybycie miało miejsce już po tym, jak rozpoczęło się zaplanowane spotkanie, więc nie doszło do przesłuchania. Ziobro po wszystkim odgrażał się, że pozwie wszystkich członków tej komisji (z wyjątkiem Przemysława Wiplera).
Romanowski również bez immunitetu
Drugim politykiem z obozu PiS, o którego losie decydował Sejm był Marcin Romanowski. I jak w przypadku Ziobry – Sejm zdecydował, że polityk może zostać pociągnięty do odpowiedzialności, zatrzymany i aresztowany.
Romanowski od grudnia 2024 roku przebywa na Węgrzech, gdzie uzyskał azyl polityczny a także status uchodźcy, dzięki czemu może się ukrywać przez polskim wymiarem sprawiedliwości. Romanowski jest oskarżony o defraudację ponad 100 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości. Żeby postawić go przed krajową prokuraturą najpierw trzeba wysłać odpowiedni zespół policyjny, który uda się do kraju naszego sąsiada w celu namierzenia i pochwycenia uciekiniera z PiS. Łatwe to nie będzie.
1 Odpowiedzi na Sceny w Sejmie, Ziobro i Romanowski mogą być aresztowani! „Plucie Polakom w twarz”
Dodaj komentarz
Może ci się spodobać
Moim zdaniem to wszystkie osoby w Sejmie (bez względu na partię) jeśli dopuściły się przestępstw, przekrętów, łamania prawa, konstytucji (a wiadomo, że w PiSie to było na porządku dziennym) powinny odpowiadać karnie. Tyle i aż tyle. Amen.