Ksiądz skończył kolędę i sprawdził koperty. TEGO się nie spodziewał, od razu pokazał w sieci. „Dostałem taką…”
Polscy księża coraz częściej wychodzą zaskoczeni z domów, które odwiedzili w ramach kolędy. Pewien ksiądz z Małopolski podzielił się na Facebooku tym, co spotkało podczas go wizyty.
Księża w tym roku wyjątkowo aktywnie wypowiadają się publicznie na temat stosunku Polaków wobec kolędy. Jedni dramatyzują, tworząc narrację, jakby pieniądze z kopert były ich ostatnim ratunkiem, by przeżyć, podczas gdy inni opowiadają o nietuzinkowych sytuacjach, jakich doświadczają podczas odwiedzin wiernych. Jarosław Chlebda, wikary z Małopolski, miło się zaskoczył podczas sprawdzania zawartości koperty, którą otrzymał od jednej z rodzin.
Nie tego się spodziewał w kopercie z kolędy
Jednym z grzechów Kościoła katolickiego jest jego chciwość oraz pazerność. Obraz biednego duchownego, którego sytuacja finansowa zmusza go do życia w ascezie, to już dość archaiczny stereotyp. Panowie w sutannach w lwiej części przypadków na dobrobyt materialny nie narzekają. Skąd wiele osób oburza fakt, że w dalszym ciągu duchowni wyciągają dłonie po koperty z pieniędzmi podczas wizyt duszpasterskich w domach wiernych. Kościół od zawsze jednak twierdzi, że pieniądz jest tylko narzędziem pozwalającym kościołowi lepiej funkcjonować. Ostatnio tradycja bezpośredniego odwiedzania wiernych w ich domostwach zaczęła przynosić jednak znacznie mniejsze dochody. Ponoć biskupi zaczęli wywierać nawet nacisk na będących pod sobą księży, aby ci zadbali o to, żeby „hajs z kolęd” się zgadzał”.
Niektórzy księża skarżą się nawet, że są szykanowani podczas odwiedzin po kolędzie i słyszą bardzo nieprzyjemne słowa w swoim kierunku. Zdarzają się jednak i pozytywne sytuacje, które księża potrafią docenić i cieszyć się zwykłym ludzkim gestem, a nie zapachem banknotów. O miłym zaskoczeniu, którego doświadczył ksiądz Jarosław Chlebda z parafii pw. Dziesięciu Tysięcy Męczenników w Niepołomicach (woj. małopolskie), poinformował swoich obserwatorów na Facebooku. W otrzymanej od pewnej rodziny kopercie duchowny znalazł bowiem… laurkę od pewnej dziewczynki.
– Nie chodzi tylko o pieniądze. To bardzo konkretny wyraz wsparcia pracy duszpasterskiej. Jestem za nie niezmiernie wdzięczny. I nie chodzi tylko o pieniądze w środku – napisał.
Źródło: Fakt
1 Odpowiedzi na Ksiądz skończył kolędę i sprawdził koperty. TEGO się nie spodziewał, od razu pokazał w sieci. „Dostałem taką…”
Kościół od zawsze jednak twierdzi, że pieniądz jest tylko narzędziem pozwalającym kościołowi lepiej funkcjonować. -nie twierdzi tylko autorze artykułu tak jest jak ma pan do zapłacenia w domu za prąd i gaz i ma Pan pieniądze jest Ok jak nie ma to gorzej -Kościół jako budynek to miejsce które trzeba ogrzać zapłacić za światło i wodę i jeżeli wierni z tego korzystają to myśle ze maja trochę dobrej woli żeby to opłacić nic niezwykłego w tym nie ma