Prezentujemy „aferę klozetową”. TYM zajmuje się polska prokuratura krajowa
– W damskiej ubikacji napisane jest głupi kaowiec – mawiał klasyk. Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w takiej sprawie.
Prokuratura Krajowa prowadzi dość nietypowe postępowanie. OKO.press opisuje „aferę klozetową”, która miała miejsce w Sądzie Okręgowym w Elblągu. Sprawa prowadzona jest z art.216, który mówi o znieważeniu „za pomocą środków masowego komunikowania”.
Głupi kaowiec
Fragment filmu „Rejs”, w którym padają słowa o damskiej ubikacji i głupim kaowcu, zna chyba każdy, ale nie każdy sądził, że komedia zacznie prześcigać rzeczywistość.
Jak pisze OKO.press, sprawa prowadzona przez śledczych jest „groteskowa i absurdalna”. – Najważniejsza prokuratura w Polsce prowadzi duże postępowanie w celu wykrycia, kto na drzwiach do toalety sądu w Elblągu powiesił listę poparcia dla Macieja Nawackiego – pisze portal. „Lista hańby” wylądowała także w internecie.
Maciej Nawacki starał się rok temu o reelekcję do upolitycznionej i nielegalnej neo-KRS. Listę w styczniu 2022 roku ktoś powiesił na drzwiach do toalety w Sądzie Okręgowym w Elblągu i nazwał ją „Listą hańby”. Znalazły się na niej nazwiska sędziów z całej Polski, którzy udzielili poparcia Maciejowi Nawackiemu.
Kółeczkiem zaznaczono sędziów z Elbląga. To się im nie podobało i do prokuratury wpłynęło zawiadomienie.
Przesłuchania sędziów
Elbląscy sędziowie są przesłuchiwani przez prokuratora Juliusza Rudaka, który pochodzi z Prokuratury Rejonowej w Pabianicach. Sędziowie na razie są przesłuchiwani w charakterze świadków. Z informacji OKO.press wynika, że postępowanie prowadzone jest z artykułu 216 kodeksu karnego.
Artykuł 216 paragraf 1 brzmi: „Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności”. Paragraf 2: „Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.
–To oznacza, że Prokuratura Krajowa uznała za sprawę wagi państwowej ściganie żartownisia, który powiesił listę na drzwiach do WC – pisze OKO.press.
Sprawa prowadzona jest przez specjalny wydział Prokuratury Krajowej, który zajmuje się ściganiem sędziów i prokuratorów. To wydział zajmujący się najpoważniejszymi przestępstwami.
Foto: Depositphotos.com Źródło: OKO.press