Szpanerzy z PiS na zdjęciach ze stekiem. Politykom PiS nie spodobała się ta akcja
Rafał Trzaskowski został zaatakowany za rzekome wprowadzenie ograniczeń żywnościowych. Co o akcji Ozdoby, Jakiego i Mejzy sądzą w PiS?
W zeszłym tygodniu ukazała się publikacja „Dziennika Gazety Prawnej”, która omawiała tezy z raportu o konsumpcji organizacji C40 Cities sprzed 4 lat. Temat trafił na podatny prawicowy grunt i w mediach społecznościowych rozpętała się burza. Rafał Trzaskowski został zaatakowany przez Jacka Ozdobę, Patryka Jakiego i Łukasza Mejze zdjęciami i filmikami steków, które spożywają.
Mdli mnie, jak widzę rozpasanych ZA NASZE PIENIĄDZE szczyli z @SolidarnaPL, które wykoncypowały, że mięsną wyżerą w knajpie podbiją antyunijny przekaz i ośmieszą Trzaskowskiego. A teraz blokują odzew, bo do ich tępych łbów dotarło, że nasrali we własne gniazdo i ośmieszyli SIEBIE. pic.twitter.com/rE0DTJxJbq
— Anna Magdalena (@IIAnnaMagdalena) February 17, 2023
Kaczyński chce wykorzystać temat
Nie jest wykluczone, że temat stanie się jedną z osi kampanii wyborczej. Głos na ten temat zabrał nawet Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla prorządowego tygodnika „Sieci”.
Od nas Polacy nigdy nie usłyszą, że mają ograniczyć jedzenie mięsa, picie mleka, że mają obowiązek zmienić samochód na elektryczny albo nosić dwie koszule czy sukienki. Swoją drogą, z tych projektów wynika, że każdy mógłby zjeść rocznie maksymalnie 16 kg mięsa. To mniej niż w czasie stanu wojennego i mniej niż później dostawali pracownicy umysłowi, bo na kartkach od Jaruzelskiego było po 2,5 kg na miesiąc, czyli 30 kg rocznie – powiedział Jarosław Kaczyński.
Nawet Prezes Kaczyński zaszczycił mnie swoją uwagą. Jeszcze raz – nie wprowadzamy w Warszawie żadnych ograniczeń w jedzeniu mięsa. Rozumiem, że manipulacja kolegów się spodobała. Proszę raczyć się befsztykami na Żoliborzu latami – do woli! Kto bogatemu rentierowi zabroni 😊
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) February 18, 2023
Jak informuje Wirtualna Polska, Jarosław Kaczyński chce kontynuować temat raportu C40. – To prosta historia, która świetnie działa na wyobraźnię wyborców. Na pewno będzie skuteczniejsza niż gadanie o „Stefanie, który zamienia się w Zosię – mówi jeden z polityków PiS.
Druga strona medalu
W tej sprawie jest jeszcze druga strona PiS-owskiego medalu. Zachowanie Patryka Jakiego, Jacka Ozdoby i Łukasza Mejzy wywołało niesmak w partii rządzącej i nie jest wykluczone, że na starcie spalili temat.
-Wyszli na bogatych szpanerów. Najpierw trzeba myśleć, a potem popisywać się w „socjalach” – mówi jeden z posłów PiS. – Stali się memami, ale to ich problem. Dla nas nie, bo to zostanie w internetowej „bańce”. W TVP ich steków przecież nie pokażą – dodaje kolejny.
Problemem tych trzech panów jest to, że internet zaczął im wypominać, że dobie szalejącej inflacji i drożyzny chwalą się jedzeniem obiadów po 100 zł.
Młode byczki z @pisorgpl wykonały niezła robotę…https://t.co/GWScptM5b6
— Krzysztof Luft🇵🇱🇪🇺 (@KrzyLuft) February 20, 2023
Siec zalały zdjęcia posiłków ze szpitali.
Panie @OzdobaJacek zapraszam na oddziały szpitalne. Proszę zobaczyć co dostają pacjenci w ramach 9% składki zdrowotnej. pic.twitter.com/Em1b3yNuNT
— Arleta 🇵🇱🇪🇺 (@BlondRakieta) February 18, 2023
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy nagrała wideo o bezpłatnych posiłkach dla dzieci. – A Ty, co wybierasz? Steki dla prawicowych polityków, czy ciepły, bezpłatny posiłek dla każdego ucznia? – tytułuje swoje nagranie.
A Ty, co wybierasz? Steki dla prawicowych polityków, czy ciepły, bezpłatny posiłek dla każdego ucznia? 🤔 pic.twitter.com/8qgfsq3Gqc
— A. Dziemianowicz-Bąk (@AgaBak) February 20, 2023
Źródło: Wirtualna Polska