Szpanerzy z PiS na zdjęciach ze stekiem. Politykom PiS nie spodobała się ta akcja

Rafał Trzaskowski został zaatakowany za rzekome wprowadzenie ograniczeń żywnościowych. Co o akcji Ozdoby, Jakiego i Mejzy sądzą w PiS?

W zeszłym tygodniu ukazała się publikacja „Dziennika Gazety Prawnej”, która omawiała tezy z raportu o konsumpcji organizacji C40 Cities sprzed 4 lat. Temat trafił na podatny prawicowy grunt i w mediach społecznościowych rozpętała się burza. Rafał Trzaskowski został zaatakowany przez Jacka Ozdobę, Patryka Jakiego i Łukasza Mejze zdjęciami i filmikami steków, które spożywają.

Kaczyński chce wykorzystać temat

Nie jest wykluczone, że temat stanie się jedną z osi kampanii wyborczej. Głos na ten temat zabrał nawet Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla prorządowego tygodnika „Sieci”.

Od nas Polacy nigdy nie usłyszą, że mają ograniczyć jedzenie mięsa, picie mleka, że mają obowiązek zmienić samochód na elektryczny albo nosić dwie koszule czy sukienki. Swoją drogą, z tych projektów wynika, że każdy mógłby zjeść rocznie maksymalnie 16 kg mięsa. To mniej niż w czasie stanu wojennego i mniej niż później dostawali pracownicy umysłowi, bo na kartkach od Jaruzelskiego było po 2,5 kg na miesiąc, czyli 30 kg rocznie – powiedział Jarosław Kaczyński.

Jak informuje Wirtualna Polska, Jarosław Kaczyński chce kontynuować temat raportu C40. – To prosta historia, która świetnie działa na wyobraźnię wyborców. Na pewno będzie skuteczniejsza niż gadanie o „Stefanie, który zamienia się w Zosię – mówi jeden z polityków PiS.

Druga strona medalu

W tej sprawie jest jeszcze druga strona PiS-owskiego medalu. Zachowanie Patryka Jakiego, Jacka Ozdoby i Łukasza Mejzy wywołało niesmak w partii rządzącej i nie jest wykluczone, że na starcie spalili temat.

-Wyszli na bogatych szpanerów. Najpierw trzeba myśleć, a potem popisywać się w „socjalach” – mówi jeden z posłów PiS. – Stali się memami, ale to ich problem. Dla nas nie, bo to zostanie w internetowej „bańce”. W TVP ich steków przecież nie pokażą – dodaje kolejny.

Problemem tych trzech panów jest to, że internet zaczął im wypominać, że dobie szalejącej inflacji i drożyzny chwalą się jedzeniem obiadów po 100 zł.

Siec zalały zdjęcia posiłków ze szpitali.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy nagrała wideo o bezpłatnych posiłkach dla dzieci. – A Ty, co wybierasz? Steki dla prawicowych polityków, czy ciepły, bezpłatny posiłek dla każdego ucznia? – tytułuje swoje nagranie.

Źródło: Wirtualna Polska

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *