Pozakładali foliowe czapeczki żeby uchronić się przed… NATO. Nagranie podbija sieć. „Patriotyczny akt”
Rosyjscy nauczyciele wraz z uczniami przygotowali foliowe czapki, które miały chronić przed NATO. Finał akcji zaskakuje.
Aluminium ochroni Rosję!
Foliowe czapki wytwarzane w rosyjskich szkołach to pomysł białoruskiego aktywisty Ułada Bochana. Performer, kiedyś sam pracujący jako nauczyciel, wpadł na iście oryginalny pomysł. Podając się za pracownika Kremla, zwrócił się do szkół w obwodzie woroneskim z zaproszeniem do udziału w warsztatach patriotycznych. Celem inicjatywy miało być przygotowanie prostych form ochrony przed satelitarnym zagrożeniem ze strony NATO.
Ukrytym przesłaniem performance’u było ukazanie poziomu zaślepienia obywateli Białorusi oraz Rosji. Chciał pokazać, że obywatele tych krajów poddają się wszelkim poleceniom reżimowej władzy Putina czy Łukaszenki.
Bochan w swojej korespondencji skierowanej do nauczycieli polecił wykonanie foliowych czapek.
Do komunikatu dołączył instrukcję wykonania takiej formy ochrony. Poprosił również o zaraportowanie efektów pracy nauczycieli w wiadomości zwrotnej. Efekty przeszły jego najśmielsze oczekiwania, ponieważ bardzo szybko otrzymał informacje o pierwszych wynikach tworzenia foliowych czapek w rosyjskich szkołach.„Wszystko jest możliwe”
Okazało się, że dumna kadra nauczycielek spod Woroneżna była aż tak zachwycona efektami swojej pracy, że jako dowód wykonania zadania przesłały nie tylko zdjęcia, ale też i wideo. Na filmie prezentują foliowe czapki na własnych głowach.
– Niech hełm, który własnoręcznie zrobicie stanie się środkiem ochrony przed wrogami naszego pięknego kraju – pada z ust jednej z nauczycielek na nagraniu.
– Przygotowanie czapek z folii to nie tylko interesujące i twórcze zajęcie, ale też ważny patriotyczny akt, symbolizujący gotowość obrony swojej ojczyzny przed zewnętrznymi zagrożeniami – oświadcza kolejna dumna kobieta z czapką na głowie.
Akcja z foliowymi czapkami pokazała, że przeciętny Rosjanin jest gotowy wykonać nawet najbardziej absurdalne polecenie władzy. Wynika to od pielęgnowanej od lat hermetycznej propagandy, jaką karmieni są obywatele Rosji. „Prank” pokazał, że uczniowie w szkołach od najmłodszych lat padają ofiarą propagandy ze strony nauczycieli i masowej indoktrynacji.
– W atmosferze, gdy im ciągle mówią o Obamie, żołnierzach NATO, wszystko jest możliwe – podkreślił Bochan.
Źródło: Onet