Świątek wybrała trenera! Ekspert zwraca uwagę na TEN szczegół w jego CV. „Lampka się zapala”

Iga Świątek ujawniła nazwisko swojego nowego szkoleniowca. To Belg Wim Fissette, który współpracował już z wieloma zawodniczkami z topu. Uwagę eksperta zwraca jednak pewien szczegół z jego CV.

Nowy trener Igi Świątek

4 października Iga Świątek wywołała prawdziwy wstrząs w świecie sportu. Ogłosiła zakończenie współpracy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim.

Jednocześnie poinformowała, że już trwają poszukiwania nowego szkoleniowca. Jego nazwisko poznaliśmy 17 października.

Mam wieści, które obiecywałam i bardzo się cieszę na ten nowy rozdział w mojej karierze. Miło mi ogłosić, że do mojego zespołu dołącza Wim Fissette – przekazała tenisistka za pośrednictwem mediów społecznościowych. – Wiele razy już wspominałam, że moja kariera to dla mnie maraton, nie sprint i działam, pracuję i podejmuję decyzje właśnie z tym podejściem – dodała Świątek. Zapewniła, że cieszy się na współpracę z nowym szkoleniowcem, komplementowała go za „bardzo dobre podejście, wizję i ogromne doświadczenie na najwyższym poziomie w tenisie”.

Wiadomo, że to zawsze ważne, żeby poznać się lepiej, ale za nami bardzo dobry start relacji, a ja nie mogę się doczekać powrotu do rywalizacji – skwitowała Świątek.

„Lampka się zapala”

Wim Fissette to faktycznie bardzo doświadczony szkoleniowiec. Belg w swoim CV może zapisać współpracę z takimi zawodniczkami jak między innymi Wiktoria Azarenka, Kim Clijsters, Simona Hale, Angelique Kerber czy Naomi Osaka. Mowa więc o zawodniczkach z światowego topu.

Już wcześniej mówiłem, że albo Brad Gilbert, albo Wim Fissette. Sprawdziło się. Spokojny człowiek o łagodnym charakterze. Nie ma to za dużo miejsca do komentowania – ocenił w rozmowie z Interią wybór Igi Świątek Wojciech Fibak, legenda polskiego tenisa. – Jeśli miałbym go określić, to powtórzę, że spokojny, łagodny, niekonfliktowy, takich bym słów użył – dodał triumfator Australian Open w grze podwójnej.

Trochę więcej wątpliwości wyraża komentator Eurosportu Marek Furjan. Ekspert zwraca uwagę na pewien szczegół w CV Belga. Owszem, pracował on z wybitnymi zawodniczkami, ale z żadną nie współpracował przez dłuższy okresu czasu.

 Lampka zapala się, jeśli prześledzimy karierę Belga na przestrzeni lat. Mam na myśli długość pracy, bo przez piętnaście lat prowadził dziesięć tenisistek. Azarenkę i Osakę nawet dwukrotnie, bo obie wracały do gry po urodzeniu dziecka. Średnia długość współpracy jest zatem dosyć krótka, porównując ją do dotychczasowych, wieloletnich relacji Igi z trenerami – analizuje Marek Furjan. Wtóruje mu była tenisistka Katarzyna Strączy.

Wim ma ogromne doświadczenie, głównie w pracy z kobietami. Jednak dłużej niż trzy lata z nikim nie pracował, bo, niestety, zawodniczki lubią zmiany – ocenia w rozmowie z eurosport.pl.

Teraz przed Igą Świątek turniej WTA Finale w Rijadzie. Zagra w nim osiem najlepszych zawodniczek rankingu. Polka broni wywalczonego rok temu w Cancun tytułu.

Źródło: Eurosport, Interia

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *