Nie chodzi o chorobę! Wójcik wszystko wyśpiewał, to DLATEGO Ziobro nie przyszedł na komisję. „Oczywiste”
Zbigniew Ziobro znów bawi się w chowanego i zignorował przesłuchanie przed komisją ds. Pegasusa. Usprawiedliwieniem nie jest jednak choroba – Michał Wójcik ujawnił prawdziwy powód nieobecności byłego ministra.
Ziobro unika komisji
Sensacji nie było. Zbigniew Ziobro nie pojawił się na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Wcześniej opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym pokazał swoje zdjęcia ze szpitala i operacji. Ale okazuje się, że to nie choroba jest powodem nieobecności Ziobry. Michał Wójcik, który gościł w programie Moniki Olejnik „Kropka nad i”, ujawnił prawdziwą przyczynę.
– Nie stanie przed komisją, bo jesteście nielegalni!
– krzyknął w stronę obecnej w studiu Magdaleny Sroki, przewodniczącej komisji ds. Pegasusa. Tak jak przypuszczaliśmy, wygląda na to, że zmienia się narracja wokół ziobrowskiego tańca z komisją. Usprawiedliwieniem nie będzie już ciężki stan zdrowia, a orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Propisowski organ orzekł we wrześniu, że zakres działania sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z ustawą zasadniczą. Tego „Jokera” w talii właśnie wykorzystuje Ziobro, choć orzeczenia TK nie są on uznawane przez obóz władzy.
– Gdyby państwo byli legalną komisją… Żaden funkcjonariusz publiczny nie stanął przed tą komisją, bo przecież jest oczywiste – albo jest prawo, albo jest anarchia – przekonywał Wójcik. Prowadząca program Monika Olejnik przypomniała politykowi, że Trybunał Julii Przyłębskiej wydaje orzeczenia na polecenie polityczne. Poza tym w samym TK istnieją wątpliwości, czy koleżanka Jarosława Kaczyńskiego nadal jest prezesem, czy jej kadencja już nie upłynęła. Dopytywała się, czy Wójcik rozmawiał z Ziobrą na temat przesłuchania.
– Rozmawiałem jakieś piętnaście minut temu – odparł polityk. – Minister Ziobro nie przyszedł dlatego, że jest ciężko chory, choć to jest oczywiste. Przyszedł dlatego, że jesteście nielegalną komisją – powtarzał uparcie.
Będzie przymusowe doprowadzenie?
Komisja wyznaczyła kolejny termin przesłuchania Ziobry na 4 listopada. Jeżeli były minister i tym razem zabawi się w chowanego, niewykluczone, że zostanie zatrzymany i doprowadzony na posiedzenie.
— Konsekwencją dalszego niestawiennictwa będzie procedura uchylenia immunitetu w zakresie doprowadzenia na przesłuchanie. To będzie bardzo przykry obrazek, którego pan Ziobro powinien uniknąć – powiedział Witold Zembaczyński. Być może taki jest cel prawicowego towarzystwa – obrazki, jak chory polityk doprowadzany jest na przesłuchanie. Od razu w propisowskich mediach pojawiłyby się czerwone paski o reżimie Tuska, łamaniu praw człowieka i torturach. To byłoby polityczne złoto, które Nowogrodzka wykorzystałaby w kampanii prezydenckiej.
– Nikt tego oficjalnie nie powie, bo kibicujemy Zbyszkowi w chorobie, ale obrazek, jak policja wprowadza chorego człowieka do sali, byłby prawdziwym ciosem w rząd Tuska – przyznał w rozmowie z Onetem jeden z polityków PiS.
Źródło: TVN24
1 Odpowiedzi na Nie chodzi o chorobę! Wójcik wszystko wyśpiewał, to DLATEGO Ziobro nie przyszedł na komisję. „Oczywiste”
Pisowska mafia szczyci się tym że oszukuje POLAKÓW…. żal mi tych którym przez 8lat tak wyprali mózgi……żal żal żal…..