Brzozowski rozchwytywany za granicą? Były gwiazdor TVP chwali się ofertami. „Dzwonią różni ludzie”
Rafał Brzozowski przez wielu był spisany na straty, kiedy okazało się, że w TVP nie ma już dla niego miejsca. Dziś przebiera w ofertach.
Koniec kariery w mediach publicznych
Rafał Brzozowski to jedna z bardziej rozpoznawanych twarzy propagandowej TVP. Początkowo swoją karierę rozwijał na scenie, gdzie raz na jakiś czas udało mu się wydać „hit lata”, który zapętlano wtedy w stacjach radiowych.
Po jakimś czasie zdobył angaż jako prowadzący letnią trasę dwójki, a następnie zyskał posadkę prowadzącego teleturniej „Koło Fortuny”. Później Brzozowski zamienił się na programy z Norbim i wskoczył na jego miejsce w „Jaka to melodia?”.
Po zmianie władzy studia TVP przewietrzyły się na dobre. Telewizja Polska zaliczyła również masę sentymentalnych powrotów takich jak Maciej Orłoś. Media rozpisywały się wtedy o smutnych losach propagandowych gwiazdeczek, które z dnia na dzień straciły pracę. Jednym z nich był właśnie Rafał Brzozowski, który przez wielu był spisywany na straty.
Nowe plany byłej gwiazdeczki TVPiS
W rozmowie z Faktem wokalista zdradził, że wiąże swoją przyszłość ze Stanami Zjednoczonymi. Okazało się, że wokalista obrał ten kierunek nie ze względów podróżniczych, lecz zawodowych.
– W najbliższym czasie czeka mnie dużo wyjazdów zagranicznych i mówię tu o wyjazdach zawodowych. Już przygotowuję się do dużego koncertu z orkiestrą w Toronto, do tego będę występował na ogromnych wycieczkowcach pływających po Karaibach. Zaś w grudniu i styczniu będę miał występy świąteczne w Stanach. Przyznam, że w USA będę teraz spędzał dużo czasu i będę tam dużo grał – zdradził podczas wywiadu.
Piosenkarz zdradził również, że nie tak dawno otrzymał propozycję koncertowania w Peru, jednak nie skorzystał z tej okazji z racji napiętego grafiku występów. W rozmowie z Faktem Brzozowski zdradził, że po rozstaniu z TVP wcale nie próżnował. Wybudował pensjonat, spędził wakacje na Helu, zwiedzał Włochy, a w tym samym czasie udało się zaplanować liczne koncerty.
– Zamknął się etap telewizji, powstała przestrzeń na nowe i powstają piękne rzeczy. Mam teraz dużo optymizmu i ulgi w sobie. Dzwonią różni ludzie, odzywają się osoby, z którymi dawno nie miałem kontaktu. Mam teraz czas na przyjaciół, odpoczynek, rozwijanie swoich pasji jak latanie i pływanie, na zwiedzanie i przede wszystkim muzykę. Jestem bardzo szczęśliwy – podsumował Rafał.
Źródło: Fakt