Ewa Swoboda spojrzała w kamerę i wykonała TEN gest. O zachowaniu sprinterki mówi cały świat. „Co tu się wydarzyło?”

Ewa Swoboda odpadła w półfinałowym biegu na 100 m na igrzyskach, jednak o Polce wciąż jest głośno. Wszystko przez pewien gest.

Ta przeklęta jedna setna!

Półmetek igrzysk olimpijskich już za nami. Aż trudno uwierzyć, że o sportowej imprezie czterolecia będziemy za moment mówić w czasie przeszłym. Jak spisują się Biało-Czerwoni? Różnie z tym bywa – nie brakowało pozytywnych zaskoczeń, ale polscy kibice musi też przełknąć kilka gorzkich pigułek. Przykład? Ewa Swoboda, która jechała do Paryża jako jedna z faworytek. Polka znakomicie pobiegła w ćwierćfinale na 100 m i wydawało się, że potwierdzi formę w półfinale.

Skończyło się sensacją i ogromnym niedosytem. Tym bardziej, że o braku awansu do finału zadecydowało 0,01 sekundy!

— Znowu ta jedna setna. To denerwuje mnie niesamowicie, ale przyjechałam tu dobrze się bawić. Jestem dziewiąta na igrzyskach, więc mogę być z tego zadowolona. Z jednej strony uważam, że to duże osiągnięcie, ale z drugiej strony niewiele zabrakło do finału — mówiła Ewa Swoboda, choć była to raczej dobra mina do złej gry.

— Jestem zmęczona, wszystko mnie boli. Niestety okres to zły czas w moim miesiącu, ale nie zamierzam na to zwalać. Po prostu zabrakło tej jednej setnej. Może los powiedział: „Ewa, to jeszcze nie jest twój czas”? Nie wiem, co się stało, ale za cztery lata będziemy mogli porozmawiać inaczej — analizowała po półfinałowym biegu.

Ewa Swoboda salutuje i się poprawia

Choć Ewa Swoboda nie awansowała do finału, to kibice lekkoatletyki (i nie tylko) mówią tylko o niej. A wszystko przez krótkie nagranie sprzed półfinałowego biegu, które bije rekordy popularności w sieci. Gdy spiker przedstawił polską sprinterkę, ta spojrzała w oko kamery. Nagle zasalutowała prawą ręką, po czym wymownie pokiwała pacem i… zasalutowała raz jeszcze, tym razem lewą ręką. Trzysekundowy film polubiło ponad 135 tys. użytkowników platformy X.

– Na początku nie zrozumiałam i pod koniec też nie. Co tu się wydarzyło? – pytała jedna z użytkowniczek platformy X.

Wygląda na to, że Ewa Swoboda zasalutowała na „powitanie”, jednak szybko przypomniała sobie, że ten gest wykonany prawą ręką jest zarezerwowany dla wojskowych. Stąd wymowne pokiwanie palcem i ponowny salut lewą dłonią.

Źródło: o2.pl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *