Koszmar mieszkańców wsi się skończył, znaleziono ciało mordercy. TAK mówią o pogrzebie. „Borowce nie będą go żegnały”
Prokuratura potwierdziła, że Jacek Jaworek nie żyje. To mężczyzna odnaleziony w lesie. Mieszkańcy wsi Borowce przerywają milczenie.
Zbrodnia z zimną krwią
Według ustaleń śledczych Jacek Jaworek w 2021 roku miał dokonać morderstwa 3 członków swojej rodziny. Wśród ofiar znalazł się jego brat, bratowa oraz bratanek. Zbrodni miał dokonać za pomocą pistoletu. Po zdarzeniu mężczyzna zapadł się pod ziemię na 3 długie lata.
Organy ścigania, mimo szeroko zakrojonych poszukiwań, nie wpadły na trop poszukiwanego. Jaworek był poszukiwany też za granicą. Nie jest jednak wykluczone, że cały czas ukrywał się nieopodal miejsca, w którym dopuścił się morderstwa swojej rodziny. Kilka dni przed odnalezieniem jego ciała z raną postrzałową, mieszkańcy Borowa mieli go widzieć na cmentarzu, gdzie pojawił się w celu zapalenia zniczy na grobach zamordowanych przez siebie osób.
Koniec poszukiwań?
W czwartkowe popołudnie prokuratura oficjalnie potwierdziła informacje, że ciało odnalezione w lesie to Jacek Jaworek. Mężczyzna prawdopodobnie popełnił samobójstwo za pomocą tej samej broni, którą strzelał do swoich bliskich w dniu masakry.
– W toku śledztwa prokurator uzyskał opinię biegłego z zakresu badań genetycznych dotyczącą porównania profilu próbki DNA, która została pobrana ze zwłok, z profilem DNA poszukiwanego Jacka J. Na podstawie tej opinii ustalono, że zwłoki mężczyzny ujawnione w miejscowości Dąbrowa Zielona są zwłokami Jacka J. – poinformował rzecznik częstochowskiej prokuratury Tomasz Ozimek.
Mieszkańcy wsi Borowce, w której Jaworek dopuścił się zbrodni, mogą odetchnąć z ulgą.
– Teraz odetchniemy. Nie mieliśmy pewności. Nie tak dawno, gdzieś tam też znaleźli jakieś zwłoki w wodzie. I też była mowa, że być może jest to Jaworek. Dopóki nie ma poświadczenia, trudno uwierzyć – mówiła w rozmowie z Faktem jedna z mieszkanek.
Kobieta zdradziła, że samo zdjęcie znalezionego ciała, wystarczyło jej, aby stwierdzić, że to na pewno poszukiwany od lat mężczyzna.
– Nie zmienił się wiele przez te trzy lata. Może trochę zeszczuplał – powiedziała.
Nie wiadomo jeszcze kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb Jacka Jaworka. O to, kto mógłby pojawić się na takiej ceremonii, zapytano mieszkańców wsi Borowce.
– Nie wiem, czy ktoś przyjdzie. To się już nie odstanie. Wymierzył sobie sprawiedliwość, ale Borowce nie będą go żegnały z honorami – wyznała Pani Henryka.
Źródło: Fakt