To on zginął podczas zamachu na wiecu Trumpa. Osłaniał przed kulami swoją rodzinę. „Był bohaterem”
W czasie zamachu na Donalda Trumpa zamachowiec postrzelił łącznie cztery osoby (w tym kandydata na prezydenta). Dwie z nich są w stanie krytycznym. Na miejscu zginął strażak Corey Comperatore. Jego historia jest szczególnie dramatyczna.
Corey Comperatore wybrał się na wiec Trumpa z rodziną!
W sobotę doszło do zamachu na Donalda Trumpa. Polityk został postrzelony w ucho. Na miejscu jednak zginął Corey Comperatore, jeden z uczestników wiecu.
Teraz poznaliśmy szczegóły tego, co działo się w tłumie. Comperatore był strażakiem. Na miejscu wykazał się wielką odwagą. Osłonił swoją rodzinę, którą chciał chronić przed strzałami zamachowca.
– Corey był strażakiem, chodził do kościoła co niedzielę. Kochał swoją społeczność. A najbardziej Corey kochał swoją rodzinę. Był zagorzałym zwolennikiem byłego prezydenta i bardzo się cieszył, że mógł wczoraj wieczorem być z nim w społeczności – powiedział o ofierze gubernator Pensylwanii Josh Shapiro.
Corey Comperatore na miejscu był ze swoją córką. Jego siostra, Dawn Comperatore Schafer, potwierdziła, że jej brat zginął, chroniąc właśnie tę ostatnią.
– Na wiecu Trumpa w PA zginął mój brat, Corey Comperatore. Nienawiść do jednego człowieka odebrała życie człowiekowi, którego kochaliśmy najbardziej. Był bohaterem, który chronił swoje córki. Jego żona i dziewczynki przeżyły coś niewyobrażalnego. Mój młodszy brat właśnie skończył 50 lat i miał jeszcze tyle życia do przeżycia – przekazała na Facebooku.
Kto był zamachowcem?
Wiemy już, kto był sprawcą zamachu. Zabójcą dzielnego strażaka był 20-letni Thomas Matthew Crooks. Wiemy, że był zarejestrowanym wyborcą Partii Republikańskiej, ale jednocześnie wpłacił wcześniej datek na Demokratów. W sieci można znaleźć nagranie, na którym mówi, że „nienawidzi Republikanów”.
Crooksa strzelał z dachu zakładu produkcyjnego. Było to ponad 118 metrów od sceny na terenie Butler Farm Show, na której przemawiał Trump. Byłego prezydenta uratowało to, że nie był, jak widać, dobrym strzelcem.
Zamachowiec został zastrzelony przez snajperów Secret Service. Strzały oddał z karabinu typu AR, który przejęto. Nie wiadomo, czy działał sam.
Źródło: o2.pl