Olbrychski przejechał się po abp. Jędraszewskim. Poszło o rozwód… Kurskiego! „Powinien smażyć się w piekle”
Daniel Olbrychski nie przebierał w słowach! Aktor ostro podsumował abp. Jędraszewskiego, który miał „załatwić” rozwód Jackowi Kurskiemu.
Olbrychski ręki Dudzie nie poda
Daniel Olbrychski od dekad należy do ścisłej czołówki polskiej sceny – filmowej i teatralnej. Legendarny aktor nie ogranicza jednak swoje działalności do gry na deskach i szklanym ekranie. Artysta nigdy nie krył się ze swoimi poglądami i wielokrotnie wypowiadał na polityczne tematy. Delikatnie mówiąc – aktor nigdy nie był zwolennikiem rządów PiS, a tym bardziej prezydenckiej działalności Andrzeja Dudy („ręki bym mu nie podał”, pisaliśmy o tym TUTAJ).
Przykład? We wrześniu 2023 r. Daniel Olbrychski udzielił wywiadu „Gazecie Wyborczej”, w którym nie brakowało mocnych opinii na temat ówczesnej partii rządzącej, Jarosława Kaczyńskiego i TVP.
W politycznej części rozmowy aktor został zapytany, czy jest gotowy na trzecią kadencję PiS-u. Z odpowiedzią nie miał problemu.
– Pytanie jest retoryczne – nie, nie jestem gotów – stwierdził Olbrychski. Jak przyznawał, po ewentualnej trzeciej kadencji partii z Nowogrodzkiej spodziewa się „wszystkiego, co najgorsze”. – To, co wykonują obecne władze, jest świadomym niszczeniem demokracji w Polsce. To jest zbrodnia przeciwko narodowi polskiemu – przekonywał aktor.
Daniel Olbrychski o rozwodzie Jacka Kurskiego
Ostatnio Daniel Olbrychski udzielił długiego i wielowątkowej wywiadu serwisowi Plejada. I tym razem nie zabrakło wątku okołopolitycznego. A zaczęło się niewinnie, bo od pytania o ewentualny ślub kościelny Olbrychskiego z Krystyną Demską-Olbrychską.
– Może, może… Miałem w życiu jeden ślub kościelny – z Zuzią Łapicką. Wzięliśmy rozwód, potem jeszcze parę lat byliśmy razem, a potem nasze drogi się rozeszły, a ja związałem się z Krysią. Teraz po śmierci Zuzi możemy wziąć ślub kościelny. Nie przyszło nam jednak wcześniej do głowy, żeby unieważniać moje małżeństwo, tak jak zrobił to Jacek Kurski – przypomniał aktor. I przyłożył abp. Markowi Jędraszewskiemu.
– A załatwił mu to arcybiskup Jędraszewski – człowiek, który ma się za chrześcijanina, a powinien smażyć się w piekle, bo żyje w śmiertelnym grzechu nienawiści. Jego słowa o tęczowej zarazie zdumiewają mnie do dziś. Jak można było coś takiego powiedzieć?! I to jest przewodnik religijny? To jest ksiądz? Przecież to wstyd i hańba dla Kościoła katolickiego – powiedział wzburzony Olbrychski.
Aktor został też zapytany o wyniki wyborów do europarlamentu. I również nie krył oburzenia. – Cały czas jestem zdziwiony tym, że tak wiele osób głosuje na PiS. Że tacy ludzie, jak Obajtek, Kamiński i – bodajże – Wąsik, weszli do europarlamentu. Trudno mi zapamiętać nazwiska tych nieciekawych facetów. Mam nadzieję, że żadnego nie przekręciłem. Fakt, że ci właśnie przestępcy ciągle cieszą się poparciem, budzi we mnie gniew. Przecież to dowód na głupotę sporej części naszego społeczeństwa – podsumował Daniel Olbrychski.
Źródło: Plejada
1 Odpowiedzi na Olbrychski przejechał się po abp. Jędraszewskim. Poszło o rozwód… Kurskiego! „Powinien smażyć się w piekle”
Całkowicie popieram poglądy D. Olbrychskiego, Jędraszewski to kościelna kreatura i niestety prawdą jest że spora grupa społeczeństwa jest delikatnie mówiąc mało rozgarnięta.