Ziobro poszukiwany przez policję?! Polityk PO przekazał sensacyjną informację. „Na razie unika…”
Zbigniew Ziobro nie odebrał wezwania na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Teraz ruch należy do policji.
Tydzień temu członek komisji ds. Pegasusa Paweł Śliz z Polski 2050, był gościem radia TOK FM. Polityk już wtedy mówił, że Zbigniew Ziobro nie odebrał wezwania na przesłuchanie, które ma się odbyć 1 lipca. – Ale jak je odbierze, będzie mógł usprawiedliwić swoją nieobecność, jeśli nie będzie miał zamiaru się stawić. Wtedy podejmiemy decyzję. Zobaczymy, jakie zaświadczenia zostaną przedstawione – powiedział.
Następnie przypomniał, że komisja śledcza ma uprawnienia pozwalające przesłuchać świadka w domu lub szpitalu. – Komisja nie jest nieludzka i bez współczucia. Na pewno będziemy rozważać także i te okoliczności, jeżeli taki wniosek zostanie złożony.
Ta inicjatywa jest po drugiej stronie – podkreślił.
Zdradził również, że do komisji dochodzą sygnały o gotowości Zbigniewa Ziobry do złożenia zeznań. Dzisiaj okazuje się, że były minister sprawiedliwości nie pali się do stawienia na przesłuchanie, a nawet do przedstawienia zaświadczeń lekarskich.
Ziobry szuka policja?
Marcin Bosacki, wiceprzewodniczący komisji badającej nielegalną inwigilację Pegasusem, w rozmowie z Polskim Radiem powiedział, że nie wie czy Zbigniew Ziobro stawi się na przesłuchanie, bo nie odebrał wezwania. Przypomnijmy, że podobne triki stosował Daniel Obajtek.
– Słyszę, że pan były minister Ziobro pojawia się w Warszawie. Gdzie mieszka, tego dokładnie nie wiem, czy za granicą czy w swoim miejscu zamieszkania – powiedział polityk PO.
– Natomiast ewidentnie na razie, bo to już grubo ponad dwa tygodnie temu poszło to zaproszenie na komisję. Na razie unika jego odebrania. Ale mam nadzieję, że nie stchórzy, tylko się pojawi przed komisją – stwierdził. – Z tego co wiem szuka go policja, żeby to wezwanie dostarczyć – dodał.
Nie wiem czy jest w stanie zeznawać
Ostatnie informacje na temat stanu zdrowia Zbigniewa Ziobry przekazał kilkanaście dni temu Michał Woś i Jacek Ozdoba w rozmowie z TVP.info.
– Nie wiem czy jest w stanie zeznawać z uwagi na to, że gdy mówi to on się po prostu dusi – powiedział Jacek Ozdoba. – Rozmowa wygląda mniej więcej tak, jak z osobą, która ma zaawansowany kaszel i nie jest w stanie do końca mówić. Aparat mowy jest w bardzo utrudnionej sytuacji – opisywał.
Źródło: Media