Uciekinier Kowalski wyląduje w PiS?! Człowiek prezesa puszcza oko. „Ja jestem zadowolony…”

Janusz Kowalski pożegnał się z koleżankami i kolegami z Suwerennej Polski. Mariusz Błaszczak bardzo sobie chwali współpracę z posłem.

Janusz Kowalski lubi Zbigniewa Ziobrę, więc dobrze mu było w Suwerennej Polsce. Lider partii ciężko zachorował, a stery przejął Patryk Jaki z którym jest mu nie pod drodze. Pojawiły się już pierwsze komentarze polityków Prawa i Sprawiedliwości. Mariusz Błaszczak rozpływał się nad uciekinierem z koalicyjnej formacji.

Jestem zadowolony

Media zwróciły uwagę, że w ostatnim czasie Janusz Kowalski bardzo często pokazywał się w towarzystwie polityków PiS. Wśród nich był Mariusz Błaszczak. Pewnie w ten sposób szykował sobie miękkie lądowanie w partii Jarosława Kaczyńskiego. Nie ma się zatem co dziwić, że były minister obrony nie ukrywa swojej sympatii do byłego wiceministra rolnictwa.

Gazeta.pl przytacza słowa Mariusza Błaszczaka z konferencji prasowej na której został zapytany o decyzję Janusza Kowalskiego.

Janusz Kowalski jest posłem klubu parlamentarnego PiS. Ja jestem zadowolony ze współpracy z nim, szczególnie że stoi na czele zespołu, który zajmuje się uproszczeniem systemu podatkowego i to jest świetne działanie – powiedział.

Zapytany, czy Nowogrodzka jest w stanie przyjąć go w szeregi Prawa i Sprawiedliwości, odparł: „Na razie nie złożył takiego wniosku”. – Jak złoży, to wtedy będziemy go rozpatrywać – uzupełnił Marcin Przydacz.

Internet kpi z Kowalskiego

W środę 19 czerwca Janusz Kowalski oznajmił urbi et orbi, że odchodzi z Suwerennej Polski. Jego decyzja wywołała falę komentarzy w mediach społecznościowych.

Mecenas Roman Giertych zamieścił wymowną grafikę z tonącym okrętem i szczurami. – Janusz, to ty? – zapytał.

Prześmiewczy profil Sekcja Gimnastyczna w podobnym tonie skomentował całą sytuację.

Nawet oficjalny profil Suwerennej Polski wbił małą szpileczkę byłemu już członkowi partii.

Janusz Kowalski, jaki jest, każdy wie. Życzymy mu powodzenia na nowej drodze. Jako SP spokojnie działamy dalej i budujemy ideowe środowisko na prawicy, walczące z „Zielonym Ładem”, paktem migracyjnym czy próbą odebrania Polsce suwerenności poprzez zmianę traktatów – czytamy na platformie X.

Źródło: Media

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *