Siostra pożegnała Marzenę Kipiel-Sztukę, trudno się nie wzruszyć. „Manto spuszczała każdemu, kto robił mi krzywdę”
Bliscy i znajomi żegnają Marzenę Kipiel-Sztukę. Chwytający za serce wpis na Facebooku zamieściła siostra aktorki, Dorota Kipiel.
Widzowie pokochali Halinkę
Tragicznie dla świata polskiej kultury i kinematografii zaczął się czerwiec. Dopiero co media obiegła informacja o Janusza Rewińskiego, satyryka i legendarnego „Siary”, a tu kolejna fatalna wiadomość. W wieku 58 lat zmarła Marzena Kipiel-Sztuka, aktorka, którą widzowie pokochali za rolę Halinki w „Świecie według Kiepskich”.
Smutną informację przekazała Renata Pałys, która w kultowym „Świecie według Kiepskich” odgrywa rolę Paździochowej. – Dzisiaj rano po ciężkiej chorobie odeszła Marzena Sztuka – napisała Pałys w mediach społecznościowych. Potwierdziła tę informację w rozmowie z serwisem Plejada. – Marzena bardzo długo chorowała i ja byłam w to zaangażowana. Dzisiaj rano o godz. 9:00 zmarła – przekazała aktorka.
Koledzy i koleżanki z branży żegnają i wspominają aktorkę w mediach i za pośrednictwem mediów społecznościowych.
O Marzenie Kipiel-Sztuce i jej ostatnich miesiącach życia opowiedziała m.in. Joanna Kurowska. Teraz na Facebooku serialową Halinkę pożegnała jej siostra Dorota. – Nie miałyśmy dobrych relacji, nie będę tego ukrywać bo większość to wie – zaczęła wzruszający wpis Dorota Sztuka.
Siostra żegna Marzenę Kipiel-Sztukę
– Moja jedyna siostra i zawsze siostra. Jak byłam mała, zawsze mnie broniła i manto spuszczała każdemu, kto mi krzywdę zrobił. Zawsze mówiła, że mnie nienawidzi, ale kocha i nigdy nie pozwoli, żeby ktoś mnie skrzywdził. Mądra, inteligentna, uparta… Kocham Ciebie Marzis – czytamy we wpisie na Facebooku.
Marzena Kipiel-Sztuka zmarła w niedzielę rano 9 czerwca. Aktora od lat zmagała się z wieloma poważnymi chorobami. W mediach pojawiały się informacje, że cierpiała na depresję, a także przewlekłą obturacyjną chorobą płuc.
– Mam przewlekłą przedoperacyjną chorobę płuc, od lat cierpię też na nadciśnienie. Z niecierpliwością czekam więc na termin szczepienia. Chciałabym wreszcie móc normalnie funkcjonować, a nie ciągle kisić się w swoich czterech kątach. Źle przez to sypiam, jestem zmęczona i coraz bardziej zdołowana. Brakuje mi kontaktu z drugim człowiekiem, spacerów, pójścia do pubu na piwo – żaliła się w czasie pandemii w jednym z wywiadów.
Źródło: Se.pl