PiS się nie boi? Buńczuczny Sasin wyskoczył z apelem do ministra Bodnara. „Niech pokaże…”
Gęstnieje atmosfera wokół Suwerennej Polski. Afera wokół Funduszu Sprawiedliwości może też uderzyć w PiS – Adam Bodnar zapowiedział złożenie zawiadomienia do PKW. – To jest absurdalne – grzmi Jacek Sasin.
Afera uderzy w PiS?
Jacek Sasin był gościem programu „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News. Tematem rozmowy była oczywiście afera wokół Funduszu Sprawiedliwości. To najgorętszy obecnie temat w polskiej polityce. I praktycznie codziennie jest podsycany nowymi doniesieniami dzięki publikacjom kolejnych fragmentów nagrań z udziałem ziborystów. Właśnie – ziobrystów. Bo obecnie afera dotyka bezpośrednio polityków Suwerennej Polski. Politycy PiS nie wychylają się za bardzo do obrony politycznych kolegów. Nie wiadomo, co na taśmach wypłynie, więc nie ma co nadstawiać karku.
Ale sprawa może też uderzyć w PiS. Adam Bodnar złożył bowiem skierowanie zawiadomienia do Państwowej Komisji Wyborczej. Chodzi o zbadanie sprawozdania finansowego PiS jako komitetu wyborczego w związku z mapą beneficjentów Funduszu Sprawiedliwości. Mogło tu dochodzić do nieprawidłowości i finansowania środkami Funduszu agitacji wyborczej jeszcze przed rozpoczęciem kampanii.
Sasin wzywa Bodnara
Czy w związku z tym PiS może stracić subwencję? Jacek Sasin jest oburzony zarzutami.
– Jaka tu jest zależność? Przecież PiS nie czerpało żadnych pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości – mówił. – To jest absurdalne. Pieniądze otrzymały instytucje społeczne, OSP, koła gospodyń wiejskich – przekonywał. Polityk PiS powtarzał narrację, że sprawa jest polityczną zemstą.
– Słyszę od dłuższego czasu, że PiS jest partią, którą należy zdelegalizować. Nasi konkurenci z KO obawiają się, że Polacy po pół roku doskonale widzą różnicę między naszymi rządami a rządami koalicji 13 grudnia. (…) Boją się utraty władzy, bo wiedzą, że łamią prawo w sposób całkowicie bezczelny – grzmiał Sasin. – Nie są w stanie przekonać Polaków do głosowania na siebie, więc będą chcieli zlikwidować opozycję – zarzucił obecnej władzy. Sam nie chciał oceniać, czy wokół Funduszu były nieprawidłowości. Jak stwierdził – nie zarządzał nim, więc nie wie, „czy tam wszystko było w porządku”.
Buńczuczny Sasin zwrócił się też do Adama Bodnara ze specjalnym apelem.
– Niech pan Bodnar pokaże, które przepisy zostały złamane, bo do tej pory nic takiego nie pokazał – zażądał polityk PiS.
Źródło: Polsat News
2 Odpowiedzi na PiS się nie boi? Buńczuczny Sasin wyskoczył z apelem do ministra Bodnara. „Niech pokaże…”
Bodnar składa zawiadomienia ,ponieważ uważa,że coś jest nie tak a nie krzyczy na całe gardło jak Ziobro ,że ktoś jest winny i trzeba go zamknąc. Panie Sasin! Dopiero PKW stwierdzi ,czy jesteście winni czy nie. Nie widzi pan różnicy między działaniami Bodnara i Ziobry?
Ten sas to pierwszy do odsiadki, a nie jeszcze pyszczy. Wyprane pisowskie móżdżki.