Zapytał rzecznika PiS o sensacyjną kandydatkę na prezydenta. Bochenek nie krył zdziwienia. „Jestem zaskoczony”
Czy Prawo i Sprawiedliwość jest zdolne do poparcia Doroty Gawryluk w wyborach prezydenckich? Rafał Bochenek zabrał głos w tej sprawie.
Kilka dni temu „Gazeta Wyborcza” napisała, że dziennikarka Polsatu Dorota Gawryluk może zostać kandydatką Zjednoczonej Prawicy w wyborach prezydenckich. To miałaby być taka ponadpartyjna wizja prezydentury. Nad jej kampanią czuwałby Marcin Mastalerek. Pisaliśmy o tym tutaj.
Jestem zaskoczony
Rafał Bochenek zapytany w Polskim Radiu 24, czy taki scenariusz jest brany pod uwagę, rozwiewa domysły.
– Jestem zaskoczony pytaniem. Pyta pan o swoją koleżankę z branży. Być może pan redaktor wie coś, czego nie wiemy o pani redaktor, że zamierza kandydować w wyborach prezydenckich.
Ja nie słyszałem takiego publicznego oświadczenia pani redaktor – odpowiedział. – Nie sądzę, by pan premier Jarosław Kaczyński w tym momencie rozważał taką kandydaturę – dodał.
Rzecznik PiS podkreślił, że nie chce w tej chwili „teoretyzować nad możliwym startem Gawryluk”. – Decyzje w sprawie kandydata PiS będą zapadały na najwyższych szczeblach partii – wyjaśnia Rafał Bochenek
– Oczywiście po szerokich konsultacjach nasz lider tę sprawę na pewno będzie wnosił na komitet polityczny i wspólnie, pod przywództwem Jarosława Kaczyńskiego taka kandydatura najlepsza zostanie wybrana – dodał.
Ekstra kasa dla Bocheńskiego
Kilka dni temu Radio Zet poinformowało o tajnej nardzie kierownictwa PiS na Nowogrodzkiej. Ustalono, że Tobiasz Bocheński dostanie ekstra 200 tys. zł na kampanię europarlamentarną. Ponadto w jego kampanię wyborczą zaangażują się współpracownicy Mariusza Błaszczaka, Jacka Sasina i Zdzisława Sipiery, byłego wojewody mazowieckiego.
Radio Zet zwraca uwagę, że po dwóch kampaniach wyborczych (parlamentarnej i samorządowej) skarbona partyjna świeci pustką, więc taka suma może robić wrażenie. W planach jest również nagranie filmiku wyborczego przez Jarosława Kaczyńskiego, który będzie rozpowszechniany w mediach społecznościowych. Pisaliśmy o tym tutaj.
To drugie podejście Jarosława Kaczyńskiego do Tobiasza Bocheńskiego. Przed wyborami na prezydenta Warszawy, prezes wymarzył sobie, że Tobiasz Bocheński będzie drugim Dudą i wysłał go na poligon do stolicy. Tobiasz Bocheński zdobył 23 proc. i chyba nie zadowolił Kaczyńskiego, bo ten nawet nie dał mu powiedzieć ani słowa na wieczorze wyborczym na Nowogrodzkiej.
Źródło: WP.pl, Polskie Radio
3 Odpowiedzi na Zapytał rzecznika PiS o sensacyjną kandydatkę na prezydenta. Bochenek nie krył zdziwienia. „Jestem zaskoczony”
Sorry, pośpiech, a słownik pisze co chce. *Stać ich”
P.S.Srac ich, w końcu pożyczyli 600 miliardowy, nie zrobili za to prawie nic, gdzieś te pieniądze poszły…
Oni zawsze zaskoczeni, zdziwieni, nic nie wiedzą, nie mają pojęcia…ślepi i głusi. Takich udają jak trzeba. Trzeba przyznać – doskonale. Mają dobrych specjalistów, którzy przygotowują ich do każdego występu.