Pawłowicz idzie w branżę rozrywkową? Tych dowcipów nie powstydziłby się sam Strasburger

Krystyna Pawłowicz postanowiła rozbawić użytkowników Twittera. Była posłanka PiS zamieściła w sieci kilka…dowcipów. Zabawne?

Krystyna, królowa Twittera

Czasami odnosimy wrażenie, że Krystyna Pawłowicz lepiej i swobodniej czuje się w wirtualnym świecie mediów społecznościowych, niż w „realu”. Była posłanka Prawa i Sprawiedliwości spędza sporo czasu na Twitterze i chętnie dzieli się internautami swoją wizją świata. To właśnie z sieci dowiedzieliśmy się, co miłośniczka sałatek sądzi m.in. na temat kabaretu Neo-Nówka, koncertu Black Eyed Peas na „Sylwestrze Marzeń” w TVP czy Jerzym Dziewulskim, który zapowiedział nawet kroki prawne po jednym z wpisów sędzi Trybunału Konstytucyjnego.

Bywa, że przez stukanie w klawiaturkę Pawłowicz ładuje się w kłopoty. Tak było w przypadku przerobionego zdjęcia Donalda Tuska, na którym lider Platformy Obywatelskiej oglądał w telewizji z wnuczkami Adolfa Hitlera, a nie – jak w oryginale – Kubusia Puchatka. . “A który to Hitler….?“ – zapytała wówczas była posłanka PiS, za co na jej głowę posypały się gromy. „Uznałam, że żartobliwe pytanie pod n/w fotką jest nieistotne.

Jednak usunęłam to pytanie i przepraszam Pana za nie. Proszę nie dawać jednak powodów do takich żartów” – napisała, gdy nadeszła refleksja.

Pawłowicz jak Strasburger

Niezwykłe poczucie humoru, prawda? Tym razem Pawłowicz znów postanowiła rozbawić internautów i opublikowała na Twitterze porcję dowcipów. Tym razem bez kontekstu.

– Amerykański astronauta spotyka na Księżycu siedzącego „zmarnowanego”, trzymającego się za głowę człowieka. – Skąd jesteś ? – pyta człowieka. – Z Polski – A co tu robisz ? – A, daj spokój. Z wesela wracam czytamy umieszczony przez Pawłowicz kawał.

Był jeszcze drugi i trzeci kawał: „Ecik dostał rowerek, jeździ wokół familoka Matka wola: Ecik, uważaj! Ecik kolejny raz przejeżdża przed oknem i wola:-Mama, jeżdża bez jednej ręki! Matka wola: Ecik,uważaj! Ecik znowu okrąża dom i wola: Mama, jeżdża bez obu rąk! Przy trzecim okrążeniu woła: Mama, jeżdża bez zębów.”

„Panie kelner, w tej zupie jest włos! Na co kelner: No tak, bo kiedy był pan u nas ostatnim razem, to skarżył się pan, że dostał zupy o włos za mało…”

Niech ktoś zatrzyma tę karuzelę śmiechu. To jest takie śmieszne, że trudno się opanować. Ba, wydaje nam się, że Karol Strasburger z „Familiady” pierwszy raz od lat poczuł na plecach oddech konkurencji…Swoją drogą mamy wrażenie, że słynący z anegdot Marek Suski ubawiłby się w towarzystwie Krystyny Pawłowicz jak na najlepszym kabarecie. To chyba jest to samo poczucie humoru.

Źródło: Se.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *