Antoni Macierewicz jak Niki Lauda! Szaleństwo drogowe polityka PiS, dziennikarze znów go przyłapali
Były szef MON Antoni Macierewicz chyba lubi szybką jazdę autem! Dziennikarze znów przyłapali go na łamaniu przepisów ruchu drogowego. Tym razem w Krakowie.
Antoni Macierewicz szaleje za kółkiem
Zacznijmy od tego, że Antoni Macierewicz nie pierwszy raz został przyłapany na ułańskiej jeździe autem. W grudniu 2023 r. starał się w sprytny sposób omijać progi zwalniające w Warszawie. Wtedy także został przyłapany na tym przez media.
Niestety polityk PiS chyba nie uczy się na własnych błędach. W piątek 29 marca dziennikarze „Faktu” znaleźli go w Krakowie, gdzie mknął ulicami miasta. Co znów zbroił?
Od razu przyznajmy, że nagle Macierewicz zachował się… no, bardzo niegrzecznie i nieodpowiedzialnie.
Na jednym ze skrzyżowań kompletnie nie przejął się sygnalizacją świetlną. A dokładnie: zlekceważył żółte światło, gdy dojeżdżał do skrzyżowania, a potem „olał” czerwone i… przejechał przez skrzyżowanie.
Podkreślmy to: w czasie kiedy paliło się światło żółte, były szef MON znajdował się przed skrzyżowaniem. Tyle że oznacza ono już zakaz wjazdu na skrzyżowanie. To ostrzeżenie, że za chwilę włączone zostanie czerwone. Polityk PiS miał więc szansę przygotować się do zatrzymania i cierpliwie zaczekać, aż zapali się zielone światło. Jak widać, tak bardzo się spieszył, że uznał, że warto zaryzykować i przejechać na czerwonym. A przecież to proszenie się o wypadek!
Czy Macierewicza spotka za to kara? Zauważmy, że za przejazd na czerwonym świetle grozi kara 500 zł mandatu i aż 15 punktów karnych.
Problemy Macierewicza
Politycy PiS zasłynęli przez ostatnie 8 lat tym, że chyba naciskali na pracowników BOR, by ci szybko ich wozili. Samochód, który wiózł ówczesną premier Beatę Szydło, zderzył się ze słynnym już fiatem seicento.
Sam Antoni Macierewicz podróżował przez ostatnie lata z ochroną. Tyle że po zmianie władzy w Polsce, stracił tą możliwość. Po prostu przestał być członkiem obozu rządzącego. Były minister został w praktyce pozbawiony asysty Żandarmerii Wojskowej oraz limuzyny służbowej. Temu też przemieszcza się już za pomocą prywatnego samochodu.
Źródło: Fakt