Morawiecki inwigilowany przez służby PiS?! Sensacyjne doniesienia ws. „listy Pegasusa”
Wszystko wskazuje na to, że służby nadzorowane przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika inwigilowały polityków PiS. Według najnowszych doniesień na PiS-owskiej liście Pegasusa znalazł się Mateusz Morawiecki.
Morawiecki inwigilowany przez swoich kolegów?
Kilka dni temu portal Gazeta.pl ujawnił listę polityków PiS, którzy mieli być inwigilowani Pegasusem przez służby nadzorowane przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Jednym słowem – okazało się, że na Nowogrodzkiej podsłuchiwano nie tylko przedstawicieli ówczesnej opozycji, lecz także „swoich” ludzi. Według najnowszych doniesień dziennikarzy RMF FM, na PiS-owskej liście inwigilowanych znajduje się też Mateusz Morawiecki.
Agenci mieli interesować się majątkiem Mateusza Morawieckiego. Chodzi o jego nieruchomości. Druga sprawa to kontakty szefa rządu z Agencją Rezerw Materiałowych w czasie pandemii Covid-19. Według informatorów RMF FM niektóre działania nie dotyczyły bezpośrednio szefa rządu – po prostu Morawiecki pojawiał się w sprawach, w których inwigilowano innych ludzi. Służby wzięły też pod lupę asystentów Morawieckiego i ich kontakty.
Miało to trwać półtora roku, celem służb miało być – zdaniem informatorów – zbieranie informacji.
Lista inwigilowanych
Lista, którą opublikował w minionym tygodniu portal Gazeta.pl, nawet bez Morawieckiego zawiera całkiem interesującą listę nazwisk. Służby nadzorowane przez Kamińskiego i Wąsika miały inwigilować za pomocą Pegasusa takich polityków jak: Marek Suski, Krzysztof Sobolewski, Jan Krzysztof Ardanowski, Ryszard Terlecki, Adam Bielan, Marek Kuchciński, Tomasz Latos, Arkadiusz Czartoryski i Ryszard Czarnecki.
Jak można było się spodziewać, informacje te zostały zdementowane przez Nowogrodzką. Zareagował też sam Kamiński.
– Kłamstwo i prostacki fejk Gazety Wyborczej [Gazeta.pl to nie „Gazeta Wyborcza” – red.] Chcą nas skłócić. Nie dadzą rady – napisał ułaskawiony skazaniec na platformie X.
Kłamstwo i prostacki fejk Gazety Wyborczej. Chcą nas skłócić. Nie dadzą rady. pic.twitter.com/5lKX7XNzYi
— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) February 7, 2024
Jednak co innego oficjalne zapewnienia, co innego nastroje wewnątrz partii.
– Czy to był Pegasus? Tego nie wiem, ale wcale nie zdziwiłbym się, gdyby takie narzędzia za zgodą sądu także użyto – mówi jeden z polityków PiS w rozmowie z Onetem.
–Wielu naprawdę w partii nie lubi Mariusza i Maćka. Mimo to cała partia, gdy zostali oni aresztowani i zamknięci w zakładach karnych, stanęła za nimi murem. Gdyby te doniesienia okazały się choć tylko w części prawdą, to mógłby być to koniec Prawa i Sprawiedliwości – wyznają przedstawiciele ekipy z Nowogrodzkiej.
Źródło: RMF FM
