Michał Wiśniewski ciągnie za sobą na dno całą branże muzyczną. „Nie chciałabym teraz nas*ać we własne gniazdo”
Michał Wiśniewski, wokalista skazany za oszustwo podatkowe, udzielił wywiadu na Kanale Zero. Twierdzi, że jego przypadek to nie wyjątek.
Skutki hulaszczego życia
O tym, że Michał Wiśniewski zalicza kolejny kryzys, kilka miesięcy temu huczały wszystkie media. Wokalista zawdzięczał ten rozgłos decyzji sądu, która zapadła w 2023 roku. Zaciągnięty przez lidera Ich Troje dług w postaci milionowej pożyczki w SKOK Wołomin zebrał swoje żniwa. Wiśniewski został skazany na pół roku pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 80 tysięcy złotych. Wyrok nie jest prawomocny.
Z początkiem działalności „Kanału Zero” pojawił się tam ponadgodzinny dokument Mariusza Zielke, ukazujący „problemy” Wiśniewskiego. Lider Ich Troje w dokumencie przyjął postawę skrzywdzonego przez niesprawiedliwy wyrok. Nie przyznał się do winy.
Stwierdził, że padł ofiarą „gangsterskiego układu” a osób takich jak on może być jeszcze więcej.
Dwa dni po publikacji dokumentu, na kanale Stanowskiego pojawił się obszerny wywiad z Michałem Wiśniewskim. Dziennikarz „polubił się” ostatnio z kontrowersyjnymi postaciami i sam wywiad ukwiecił w niewygodne pytania. Podczas rozmowy z wokalistą przypomniał, że ojciec oraz bracia Wiśniewskiego odbywali karę więzienia.
– Wiadomo, że mój tata siedział, mój jeden brat siedział, drugi brat siedział, każdy popełnia jakieś błędy, więc może przyszła na mnie kolej – przyznaje wokalista.
Stanowski podczas wywiadu krążył wokół wątków podatkowych. W pewnym momencie zadał kluczowe pytanie.
– Byłeś oszustem podatkowym? – zapytał wprost
Wiśniewski lekko się zmieszał, najprawdopodobniej wziął pod uwagę, że każda odpowiedź na to pytanie będzie użyta przeciwko niemu. Po chwili namysłu stwierdził, że oszustem nigdy nie był, złożył PIT, natomiast nieco inaczej wyglądała kwestia jego koncertów w USA.
– W tym zrozumieniu tak można powiedzieć . Znaczy, nie byłem oszustem, bo ja PIT złożyłem. Jest inny temat, bardzo ciekawy zresztą. Jest PIT A, który nie jest w żaden sposób sfałszowany, tylko wszystko się rozbija o trasę w Stanach Zjednoczonych, którą zagraliśmy chyba luty-marzec 2006 roku. – kontynuował Wiśniewski.
Nieopodatkowane występy w USA
Wokalista stwierdził, że rzeczywiście od występów dla Polonii w USA podatków nie odprowadzał. Stanowski zwrócił uwagę, że zza granicy muzyk przywoził „walizki cashu”, na co Wiśniewski jedynie przytaknął.
– Dlaczego mówię, że jest „ciekawy temat” – jedziemy na tę trasę, jak za pierwszym, za drugim i za piątym razem. Nie chciałabym teraz nas*ać we własne gniazdo. Jedziemy na tę trasę i zarabiamy tam pieniądze, jest wiza o pracę, dostajemy wynagrodzenie (…), no i nie płacimy od tego podatku. Dlaczego nie chcę s*ać we własne gniazdo? Ujmę to inaczej. Zapraszam wszystkie zespoły, które występowały w USA do pokazania PIT-ów, do pokazania rachunków wystawionych organizatorom w Stanach Zjednoczonych. – skomentował wątek Wiśniewski.
Czy przypadek lidera Ich Troje zasługuje na inne traktowanie względem oszustw podatkowych? Wiśniewski przyjął postawę przeciętnego uczniaka, który przed mamą próbuje wytłumaczyć się ze słabych ocen. Jako głównego argumentu użył starego jak świat, „ale inni też tak robili”. Czy okaże się to skuteczne?
Źródło: You Tube