Monika Olejnik przejechała pługiem po prezydencie Andrzeju Dudzie. „Gdzie był pan prezydent, kiedy bito kobiety?”
Monika Olejnik w swoim najnowszym felietonie przejechała pługiem po prezydencie Andrzeju Dudzie. Dziennikarka pisze o kompromitacji.
Prezydent Andrzej Duda po raz drugi ułaskawił Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, tym samym potwierdzając, że akt łaski wydany 8 lat temu był prawnie nieskuteczny. Monika Olejnik na łamach „Gazety Wyborczej” pastwi się nad zdjęciami, jakie wypuściła Kancelaria Prezydenta po spotkaniu z byłymi posłami. – Prezydent przytulał ich, razem z nimi bił brawo, te zdjęcia zamieściła kancelaria głowy państwa. To naprawdę szokujące – czytamy.
Teatr, groteska, tragikomedia, kompromitacja
Profil Kancelarii Prezydenta zamieścił kilka zdjęć i krótki filmik na którym Andrzej Duda przytula i poklepuje po plecach byłych ministrów. Monika Olejnik przypomina niedawne badania opinii publicznej, które pokazują, że większość obywateli uważa, że obaj stracili mandaty i powinni odbyć karę.
Spotkanie Prezydenta @AndrzejDuda z Posłem Mariuszem Kamińskim i Posłem Maciejem Wąsikiem w Pałacu Prezydenckim. pic.twitter.com/WykOCrRo4j
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) January 24, 2024
–Owszem, pan prezydent ma prawo ich ułaskawić. Ale ten teatr, ta groteska, ta tragikomedia kompromituje urząd państwa. Prezydent mówił, że to są ludzie, którzy walczyli z korupcją i za to zostali skazani. A przecież nie zostali skazani za walkę z korupcją, tylko za kreowanie przestępstw – pisze gospodyni „Kropki nad i”.
Następnie zwraca uwagę, że prezydent nawet nie przeczytał akt sprawy, „bo miał za mało czasu”. – Uznał Kamińskiego i Wąsika za więźniów politycznych. To wstyd, żeby doktor prawa mówił takie rzeczy, jak można porównywać tych ludzi z Poczobutem, Nawalnym, z innymi więźniami politycznymi!? – pisze w mocnych słowach.
Gdzie był Duda, gdy torturowano kobiety?
W kolejnych akapitach Monika Olejnik rozprawa się z najnowszą narracją Prawa i Sprawiedliwości o stosowaniu „tortur” na Kamińskim i Wąsiku. – Zresztą po wyjściu obaj wyglądają kwitnąco, nawet lepiej teraz niż przed pójściem do więzienia – pisze i pyta w następnym zdaniu.
–A gdzie był pan prezydent, kiedy bito kobiety, kiedy policjant złamał kobiecie rękę? Byłe bite pałkami teleskopowymi, bały się przeprowadzić aborcję… I gdzie wtedy był pan prezydent!? – grzmi.
–Jarosław Kaczyński, też prawnik z wykształcenia, nie uznaje wyroku sądu. Porównuje sądy, które nie działają tak, jak on chce, do sądów stalinowskich. Żąda, żeby panowie znaleźli się w Sejmie, bo mają mandaty. Naprawdę, nie róbcie ludziom wody z mózgu – pisze Monika Olejnik.
Źródło: Gazeta Wyborcza
2 Odpowiedzi na Monika Olejnik przejechała pługiem po prezydencie Andrzeju Dudzie. „Gdzie był pan prezydent, kiedy bito kobiety?”
Pań Prezydent wraz z piso sprawiedliwa „elita intelektualna?????” odkleiła się od rzeczywistości. Głoszenie haseł propagandowych i plecienie głupot nie przystających do obowiązujących norm społecznych i prawnych ośmiesza urząd przynosząc wstyd Polakom na forum międzynarodowym.
I tak powinni mówić wszyscy, by do ludzi dotarło jaka jest prawda, a nie wprowadzające w błąd cytaty z prezesa