Ujawniono kulisy buntu w PiS! TEN polityk oberwał najmocniej. „Czegoś takiego nie widziałem”
W klubie parlamentarnym PiS doszło do wypowiedzenia posłuszeństwa kierownictwu partii. Największym przegranym jest Mariusz Błaszczak.
O spięciu podczas zebrania klubu parlamentarnego PiS, jako pierwsza poinformowała Gazeta.pl. Sprawa dotyczyła głosowania nad odwołaniem wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosak. Ostatecznie polityk Konfederacji uratował stanowisko. W klubie PiS doszło do bardzo nerwowej sytuacji, która podkopała autorytet Mariusza Błaszczaka, a w efekcie być może Jarosława Kaczyńskiego.
Bunt w PiS
Onet.pl opisuje kulisy wydarzeń jakie poprzedziły głosowanie nad odwołaniem wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka. Podczas posiedzenia klubu PiS, Mariusz Błaszczak wydał rekomendację, która brzmiała: głosujemy za odwołaniem, czyli popieramy wniosek Lewicy. Nie przedstawił jednak żadnej argumentacji i wtedy zaczęła się jatka.
Niespodziewanie głos zabrał były szef resortu edukacji Przemysław Czarnek i nie zostawił suchej nitki na decyzji władz PiS. – Przemek argumentował wprost, że jest to głupia i kompletnie niezrozumiała decyzja, bo sami strzelamy sobie w kolano, rozpętując wojnę na prawicy, zamiast ją konsolidować – mówi jeden z polityków. – Bronił Bosaka, by w Prezydium Sejmu pozostał ktoś z partii opozycyjnej – dodaje.
Były minister dostał burzę oklasków, a sytuacja zaczęła się Mariuszowi Błaszczakowi wymykać spod kontroli. Nikt nie stanął w jego obronie. Jarosława Kaczyńskiego nie było na posiedzeniu klubu, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że szef klubu PiS sam nie podjął decyzji o takiej formule głosowania. To na pewno było konsultowane z prezesem.
– Czegoś takiego, co wydarzyło się dzisiaj w klubie, to nie widziałem od wielu kadencji — mówi jeden z najbardziej doświadczonych posłów PiS. Dodaje, że oczywiście dochodzi czasem do różnicy zdań, ale jeszcze nigdy decyzja władz nie została zakwestionowana tak przytłaczającą większością.
Wyjęcie kart do głosowania
Partia, chcąc ukryć fakt olbrzymiej różnicy zadań, przed głosowaniem nad odwołaniem Bosaka zgłosiła wniosek o wprowadzenie do porządku obrad punktu przewidującego powołanie na funkcję wicemarszałka Sejmu Elżbiety Witek. Ten wniosek przepadł. Podczas głosowania nad odwołaniem polityka Konfederacji, cały klub PiS wyjął karty do głosowania.
Za usunięciem Krzysztofa Bosaka ze stanowiska zagłosowało tylko 32 posłów, 77 było przeciw, a 152 się wstrzymało. Za odwołaniem polityka Konfederacji zagłosowało 26 posłów Lewicy i 6 posłów Koalicji Obywatelskiej.
Źródło: Onet.pl