Nowa władza sprawdzi, ile warte są groźby PiS? Chodzi o przedterminowe wybory. „Pokusa jest silna”

Czy posłowie PiS będzie utrudniali prace Sejmu, by nie udało się uchwalić budżetu, a w efekcie parlament został rozwiązany? Senator Krzysztof Kwiatkowski wskazuje, że przedterminowe wybory to scenariusz godny rozważenia dla koalicji 15 października.

Na zaplanowanych w tym tygodniu posiedzeniach Sejmu posłowie mają zająć się budżetem. Jeżeli ustawa nie trafi na biurko prezydenta do końca stycznia, Andrzej Duda będzie miał pretekst, by skrócić kadencję parlamentu i rozpisać nowe wybory. Dlatego koalicja 15 października obawia się totalnej obstrukcji ze strony polityków PiS.

Już chodzą i opowiadają o tym, że będą zagłuszać obrady Sejmu seryjnym śpiewaniem hymnu narodowego, że będą fizycznie blokować mównicę – przyznał marszałek Sejmu Szymon Hołownia. – Jeżeli jest obstrukcja na sali parlamentarnej i są tacy, którym zależy nie na tym, żeby rozmawiać o tym, czy w tym budżecie taka poprawka, bo pieniądze się tu ludziom przydadzą, czy tu, tylko robić bałagan, paraliżować, siać nienawiść, siać złe emocje, które kończą się złymi zachowaniami, no to my musimy się temu przeciwstawić – dodał marszałek.

PiS z jednej strony na pewno chce odsunąć koalicję 15 października od władzy, a „budżetowe fiasko” to najlepszy pretekst. Taki scenariusz jest zapisany w prawie. Z drugiej strony, Nowogrodzka obawia się, że w nowych wyborach uzyska jeszcze gorszy wynik. Z kolei koalicja rządząca mogłaby zdobyć 276 głosów – tyle, ile potrzeba do obalenia prezydenckiego weta. Oczywiście PiS, gdyby chciało faktycznie nowych wyborów, nie musi bawić się z budżetem, może złożyć wniosek o samorozwiązanie Sejmu.

Jeżeli Prawo i Sprawiedliwość złoży wniosek o samorozwiązanie Sejmu (…), to tak, koalicja 15 października powinna to rozważyć z uwagi na to, jakie mamy dzisiaj zachowanie prezydenta – powiedział na antenie RMF FM senator Krzysztof Kwiatkowski. Jego zdaniem Andrzej Duda „dokonuje obstrukcji funkcjonowania instytucji państwa”.

Jeżeli efektem wyborów – a najnowsze sondaże wskazują, że taki może być efekt wyborów – będzie większość, która umożliwi odrzucanie weta prezydenta, to zaczynam mieć przekonanie, że byłoby to z korzyścią dla obywateli i dla funkcjonowania państwa – ocenił Kwiatkowski.

W podobnym tonie wypowiada się poseł KO Witold Zembaczyński.

Majaczenie o tym, że „31 stycznia koniec” i że przedterminowe wybory są metodą na odzyskanie władzy, to tylko koronny dowód na ich (PiS-  red.) odrealnienie – powiedział w rozmowie z portalem naTemat.pl. – Nie ukrywam, że w sprawie przedterminowych wyborów pokusa jest silna. W sondażach widzimy, jak to by się dla nas potoczyło – dodał parlamentarzysta.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *