Żona Kamińskiego jest na L4, ale ma siły na protesty PiS. I jeszcze TEN wywiad! „Mężowi było zimno”
Żona Mariusza Kamińskiego, Barbara Kamińska od października przebywa na zwolnieniu lekarski. Nie przeszkadza jej to w politycznych aktywnościach.
Wystąpiły na proteście PiS
Jednymi z „bohaterek” awantury o skazanych przez sąd Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika stały się ich żony. Barbara Kamińska – żona Mariusza Kamińskiego i Romualda Wąsik – żona Macieja Wąsika weszły do politycznej gry za sprawą spotkania z Andrzejem Dudą i wspólnej konferencji prasowej z prezydentem.
– Panie przyszły dzisiaj, prosząc mnie o rozmowę o sytuacji, w której są ich mężowie. Ta sytuacja jest trudna od strony prawnej i osobistej – mówił Andrzej Duda w czwartkowym oświadczeniu. – Panie przyszły prosić o to, bym doprowadził do uwolnienia panów posłów w miarę możliwości jak najszybciej – dodał prezydent. Podkreślał, że jego ułaskawienie z 2015 roku było „podręcznikowe”, ale na prośbę żon wszczyna postępowanie ułaskawieniowe.
Jeszcze tego samego dnia odbył się protest PiS w obronie „wolnych mediów” i skazanych. Wzięły w nim udział m.in. Roma Wąsik i Barbara Kamińska, żony skazanych polityków.
I pojawiły się nawet na scenie obok Jarosława Kaczyńskiego. – Adam Bodnar, były rzecznik praw obywatelskich, przyczynił się do uwięzienia mojego męża. Proszę, żebyście zażądali od Bodnara, żeby ich uwolnił. Oni nie będą chcieli, bo idą jak walec – mówiła Barbara Kamińska.
Barbara Kamińska jest na L4
Jak się okazuje, Kamińska – sędzia neo-KRS – od października jest na zwolnieniu lekarskim. Nie przeszkadza jej to w pojawianiu się w TV Republika i proteście PiS. Co na to ekspert?
– Zasada w polskim prawie jest jasna – jeśli jesteś na zwolnieniu lekarskim, to nie pracujesz, nie podejmujesz aktywności, które stałyby w sprzeczności z celem tego zwolnienia. Jeśli bowiem ktoś przebywa na zwolnieniu i otrzymuje z odpowiedniego źródła jakieś świadczenie to nie po to, żeby brylować na manifestacjach czy w mediach w prime time. Zwolnienie jest po to, żeby naprawić stan zdrowia – powiedział w rozmowie z „Wyborczą” radca prawny, dr. Marcin Wojewódka.
Co na to jeden z polityków PiS? – Można założyć, że przebywanie z ludźmi poprawia jej stan psycho-fizyczny, a więc jest zalecane, aby spotykała się z innymi – stwierdził anonimowo jeden z rozmówców „Wyborczej”.
Barbara Kamińska pojawiła się też na antenie TV Republika i opowiedziała widzom o warunkach, jakie spotkały jej męża po aresztowaniu i rozpoczęciu protestu głodowego. — Podczas spotkania z prokuratorem generalnym Adamem Bodnarem zapytałam o parametry życiowe męża. Zapewniono mnie, że są mierzone stale i jeżeli opadną do takiego stanu, że będzie zagrożone jego życie, to ma tutaj zapewnioną opiekę lekarską — mówiła przed kamerami.
— Trudno mi w to uwierzyć, jeżeli cele miały oczekiwać na Mariusza i Macieja, a okazało się, że nawet nie były ogrzewane, bo rura była zepsuta od kilku dni i mój mąż siedział w kurtce i ubraniach w celi i było mu zimno. Ja nie wiem, czy te parametry są mierzone w sposób odpowiedni — podsumowała w TV Republika.
O stanie zdrowia Mariusza Kamińskiego mówił też Ryszard Czarnecki na antenie Radia ZET. Europoseł PiS stwierdził, że jego kolega jest „w bardzo poważnym stanie”. – Tak słyszymy. Jego kondycja zdrowotna po kilku dniach głodówki jest bardzo niedobra i to zagraża być może nawet jego życiu w najbliższej przyszłości, więc to nie jest obszar gry politycznej – opowiadał polityk PiS.
Jeśli Pan Mariusz Kamiński po kilku dniach głodówki znalazł się w stanie zagrażającym życiu, to albo jest hinduskim joginem posiadającym umiejętność pełnego kontrolowania układu wegetatywnego albo nie wiem.. https://t.co/TfAkSjaBnQ
— Piotr Pytel🇵🇱 (@PiotrPytel67) January 14, 2024
Źródło: Wyborcza/Onet