Grzegorz Braun przyniósł do Sejmu broń?! Szokujące zawiadomienie. „Pytał Straż Marszałkowską o…”
Do Szymona Hołowni dotarła niepokojąca informacja. Grzegorz Braun pytał o możliwość zdeponowania broni na terenie Sejmu.
Najpierw gaśnica, a teraz broń?
Po wydarzeniach z 12 grudnia, nikt nie ma wątpliwości, że Grzegorz Braun jest zdolny posunąć się do niebezpiecznych zachowań. Polityk Konfederacji użył gaśnicy proszkowej do zgaszenia świec chanukowych. Ruch Brauna określono mianem międzynarodowego, antysemickiego skandalu. Swoim wybrykiem pokazał, że podczas działania nie bierze on pod uwagę osób znajdujących się w jego otoczeniu.
Straż Marszałkowska postanowiła zwrócić się do Hołowni z pilną informacją. Braun miał dopytywać o możliwość zdeponowania broni na terenie sejmu. Marszałek Sejmu niezwłocznie zwrócił się do policji, o udzielenie informacji w sprawie pozwolenia na broń dla polityka Konfederacji.
– O tym, że poseł Grzegorz Braun pytał Straż Marszałkowską o miejsce w budynku Sejmu, w którym mógłby deponować broń, marszałek Sejmu dowiedział się od komendanta Straży Marszałkowskiej, w związku z zachowaniem 12 grudnia 2023 roku, kiedy to poseł Braun zgasił gaśnicą świece chanukowe – zdradza Katarzyna Karpa-Świderek, doradczyni marszałka, w rozmowie z portalem Gazeta.pl.
Broń w sejmie
Okazuje się jednak, że zapytanie o możliwość depozytu ze strony Brauna wpłynęło jeszcze za czasów, kiedy funkcję marszałka Sejmu sprawowała Elżbieta Witek. Straż Marszałkowska zwróciła się z tą informacją do Hołowni dopiero po grudniowym incydencie. Najprawdopodobniej zdano sobie sprawę, że polityk Konfederacji może poruszać się po Sejmie z bronią. Obawy może potwierdzać fakt, że Braun nigdy nie ukrywał swojej opinii co do posiadania broni. W październiku 2019, w jednym z wywiadów dla Gazeta.pl powiedział:
– Naród Polski najbardziej rozbrojonym narodem w tej części świata. Wszyscy nasi sąsiedzi mają znacznie większy poziom dostępności broni, zwłaszcza palnej, a co za tym idzie, wyższy poziom kultury w obchodzeniu się z bronią. Broń w każdym polskim domu, to jeden z filarów naszej tradycji narodowej.
Mimo, że w Sejmie obowiązuje zakaz noszenia broni, to parlamentarzyści nie są kontrolowani. Na korytarzach Sejmu Grzegorz Braun zazwyczaj widywany jest z czarną teczką w dłoni. Dziennikarze postanowili zapytać go o posiadanie przy sobie broni. Polityk nie odpowiedział na to pytanie. Do pytań odniosła się rzeczniczka ugrupowania Brauna, które współtworzy Konfederację – Konfederacji Korony Polskiej – Marta Czech:
– Nie mam wiedzy, czy pan poseł Grzegorz Braun ma pozwolenie na broń – przekazała.
Źródło: wp.pl