Kamiński i Wąsik nie potrafią już ukryć nerwów, aktorzy z nich marni. „Wszystko leci z rąk” [WIDEO]
Mariusz Kamiński i Maciej Wasik nie przyjęli pisma wygaszającego im mandaty poselskie. U obu dały znać o sobie ogromne nerwy.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali prawomocnie skazani na dwa lata bezwzględnego pozbawienia wolności za szycie 15 lat temu korupcyjnych butów Andrzejowi Lepperowi. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podjął natychmiast decyzję o wygaszeniu im mandatów, ale najwidoczniej do dzisiaj nie odebrali listów poleconych.
Dyrektor gabinetu marszałka Sejmu Szymona Hołowni podjął taką próbę podczas posiedzenia sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych. Konrad Frysztak z Platformy Obywatelskiej zamieścił w mediach społecznościowych nagranie tego momentu.
Właśnie na komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych panowie Kamiński i Wąsik odmówili przyjęcia od dyrektora gabinetu marszałka @szymon_holownia postanowienia o wygaszeniu ich mandatów. Panowie nadal uzurpują sobie prawo które prawomocnym wyrokiem odebrał im sąd. pic.twitter.com/FE0JjikE7x
— Konrad Frysztak (@KonradFrysztak) December 28, 2023
Na krótkim filmiku słychać dość bezczelne odpowiedzi obu panów o „przeszkadzaniu im w pracy”. – Jakiś pan nam tutaj przeszkadza – zwraca się Maciej Wąsik do przewodniczej komisji Marii Janyskiej.
–Pani wywołała pewien incydent. Informuję, że nie odmawiam przyjęcia do wiadomości żadnego pisma. Zgodnie z przepisami prawa myślałem, że zostało już dawno wysłane, więc oczekuję, że Poczta Polska dostarczy na adres mojego zamieszkania pismo, które wystosował pan marszałek – mówił Kamiński.
Sytuacja była bardzo nerwowa, co uchwyciła kamera „Szkła Kontaktowego” – Pan Wąsik coś zdenerwowany. Wszystko leci z rąk – czytamy w opisie.
Pan Wąsik coś zdenerwowany. Wszystko leci z rąk. pic.twitter.com/TWZoySZQjq
— Szkło Kontaktowe TVN24 (@SzkKontaktowe) December 28, 2023
Będę działał publicznie z więzienia
Po wyjściu obu panów z komisji, reporterka TVN24 zapytał ich o całą sytuację. – Ja mandat poselski uzyskałem nie z łaski pana Hołowni, ale z woli 44 tys. moich wyborców i jestem posłem i wszystkie działania podejmowane są nielegalne.(…)Tutaj się ścigają, jak szybko trafimy do więzienia. To jest nieprzyzwoite, co zrobiono – mówił Mariusz Kamiński. – Niezależnie od tego, jak się potoczą moje losy, dalej będę działał publicznie do końca. Również z więzienia – dodał.
–Nic nam nie dostarczono. To jest jakaś szopka. Nigdy czegoś takiego nie widziałem, jestem trzecią kadencję posłem, nigdy nie widziałem tego typu sytuacji, żeby jakiś urzędnik sejmowy w czasie, kiedy minister spraw wewnętrznych i administracji przedstawia budżet, przychodzi i przeszkadza posłom wykonywać swoje obowiązki. To jest skandal. To jest jakaś totalna ustawka – mówił Maciej Wąsik.
Źródło: TVN24.pl