Chcieli zebrać pieniążki dla Brauna, ale z misternego planu nici. Zrzutka na posła-skandalistę zablokowana!
Grzegorz Braun został bez kasy. A przynajmniej częściowo. Karząc go za jego ostatni wybryk, Prezydium Sejmu zabrakło mu część dochodu. Jego fani chcieli mu pomóc. Zorganizowali więc zrzutę na Zrzutka.pl. Tyle że z całego tego misternego planu nici.
Grzegorz Baun bez kasy
Jak wie już każdy, kto żyje na ten planecie, 12 grudnia poseł Konfederacji Grzegorz Braun zgasił w Sejmie żydowskie świece chanukowe. Zrobił to z rozmachem. Nie zdmuchnął, ale za pomocą gaśnicy.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia postanowił ukarać za to polityka. Wykluczył go z udziału w posiedzeniu Sejmu. Do tego potem prezydium izby niższej odebrało mu połowę uposażenia na trzy miesiące i całości diety na pół roku.
Fani Brauna – bo nie można w tym wypadku mówić o zwykłych wyborach – ruszyli na ratunek. Na portalu Zrzutka.pl zorganizowali dla niego zrzutkę. Jak podał portal money.pl, ponoć wpłacających było ponad 100. Tyle że na drodze stanął im właściciel portalu.
„Niedopuszczalne jest organizowanie Zrzutek związanych z pochwalaniem, wspieraniem lub propagowaniem nienawiści, przemocy, dyskryminacji, terroryzmu, faszyzmu lub innych ustrojów totalitarnych, publicznym pochwalaniem zbrodni lub przestępstw lub naruszeniem dóbr osobistych osób trzecich” – czytamy w oświadczeniu Zrzutki.pl na Facebooku.
Dodano, że „kontekst organizacji wszystkich powyższych zbiórek, w ocenie naszego zespołu prawnego, rodził ryzyko zarówno naruszenia wskazanego wyżej fragmentu regulaminu, jak również, w tym konkretnym przypadku, może z dużym prawdopodobieństwem prowadzić do naruszenia obowiązującego w Polsce prawa”.
Aktywne zbiórki na rzecz posła Brauna zostały więc zablokowane, nowe spotka ten sam los.
Co zaś z zebraną dotąd kwotą? Jak podał money.pl, każda wpłata będzie analizowana osobno przez Zrzutkę.pl. z działem prawnym. Chodzi o to, czy ją zwrócić, czy np. przekazać na inny cel. Skąd taka decyzja? Z faktu, że część z nich opatrzono antysemickimi komentarzami.
Konfederacji wyrzuci Brauna
Sprawa Brauna to nie tylko afera obyczajowa. Ma też wymiar polityczny. Został on potępiony przez Sławomira Mentzena, który złożył na posiedzeniu klubu Konfederacji wniosek o ukaranie posła zawieszeniem w prawach członka klubu oraz zakazem wystąpień z mównicy Sejmie.
Sprawa może mieć jednak szerszy wymiar. Inne kluby chcą odwołania z funkcji wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka z Konfederacji. Prowadził on bowiem obrady, gdy Braun zgasił chanukowe świece. To już mniej zasadne, bowiem nie ma dowodów na to, że Bosak wiedział o tym, co wyprawia w budynku jego kolega z ław poselskich.
Źródło: Money.pl