Takie awantury jeszcze nie było! Matecki biegał z tabletem, a Hołownia… zmiótł go jednym zdaniem [WIDEO]

– Rozumiem, że występuje pan na sali w charakterze billboardu? – podsumował Dariusza Mateckiego marszałek Sejmu, Szymon Hołownia.

Kolejny dzień i kolejne duże emocje w nowym Sejmie. W środę znów działo się wiele – przede wszystkim większość parlamentarna zdecydowała, że dość już in vitro tylko dla tych, których na to stać. Metoda leczenia niepłodności znów będzie finansowana z budżetu państwa. Co ciekawe, część polityków Prawa i Sprawiedliwości wyłamała się – aż 23 polityków PiS było „za” finansowaniem in vitro.

Na liście znaleźli się m.in. Joanna Lichocka, Mateusz Morawiecki i Mariusz Kamiński, a Jarosław Kaczyński wstrzymał się od głosu.

Późniejszym popołudniem emocje sięgnęły zenitu. Wszystko przez głosowanie nad odwołaniem członków komisji ds. badania rosyjskich wpływów. – To były czyny, to nie tylko słowa, które świadczyły o faktycznym uwikłaniu PO w zależności związane z Rosją(…) również pan Donald Tusk szukał różnych powiązań z Federacją Rosyjską – przekonywał Mateusz Morawiecki, którego wykpił Szymon Hołownia.

— Łączy nas wiele. Obaj jesteśmy na określony czas na swoich funkcjach, i znamy nazwiska swoich następców. Stąd porozumienie moje z panem premierem jest można powiedzieć… pełne — skomentował marszałek Sejmu, wywołując ogólne rozbawienie na sali plenarnej.

Ostatecznie posłanki i posłowie zdecydowali o odwołaniu członków komisji ds. badania rosyjskich wpływów. Ze stanowiskami pożegnali się m.in. Andrzej Zybertowicz, Sławomir Cenckiewicz czy Przemysław Żurawski vel Grajewski. Ale najwięcej emocji było na kilka chwil przed głosowaniem.

– Panie Tusk, z przerażeniem staję tutaj, bo kilka lat temu stanął pan tutaj i powiedział, że chce dialogu z Rosją taką, jaka ona jest. Potem stały się straszne rzeczy – pieklił się Jacek Ozdoba i zaprezentował zdjęcie Donalda Tuska i Władimira Putina. Gdy podszedł do ław, w których siedzi lider PO,  obok niego pojawił się poseł Jakub Rutnicki z KO, który pogniótł fotografię i w odpowiedzi zaprezentował zdjęcie – Lecha Kaczyńskiego z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem.

Nagle z miejsca zerwał się Dariusz Matecki, który również zjawił się w pierwszych rzędach z tabletem i również prezentował znaną od lat fotografię Tuska i Putina. Widać było, że duma go rozpiera, ale wtedy do akcji wkroczył Szymon Hołownia.

– Rozumiem, że występuje pan na sali w charakterze billboardu? – zwrócił się do Mateckiego zdumiony marszałek Sejmu i nakazał mu powrót na miejsce. Koniec końców na nic zdał się Mateckiemu ten cyrk, bo członkowie komisji ds. badania rosyjskich wpływów zostali odwołani.

Źródło: Wp.pl

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *