Żenujące słowa posła PiS o dziennikarzach. Justyna Dobrosz-Oracz od razu zareagowała. „Nie życzę sobie…”

Poseł PiS Jerzy Materna popisał się niebywałym chamstwem w Sejmie. Po prostym pytaniu zaczął odbierać dziennikarzom prawo do patriotyzmu.

PiS-owski nołnejm, którego nazwisko kojarzy się z satyrykiem, pokazał, że politycy PiS do dzisiaj nie zrozumieli, czemu przegrali wybory. Jerzy Materna na sejmowym korytarzu dostał proste pytanie od sejmowej reporterki „Gazety Wyborczej„. – Czy pan poseł wie, czemu Prawo i Sprawiedliwość przegrało wybory? – padło pytanie.

Politycy PiS mają mały problem we wskazywaniu błędów po swojej stronie, ale uwielbiają za swoje porażki obwiniać innych. Jerzy Materna nie chciał ustępować w tej dyscyplinie swoim koleżankom i kolegom, więc nabrał powietrza i patrząc na mikrofony „Gazety Wyborczej” i TVN-u zaczął obrażać dziennikarki i dziennikarzy tych stacji.

Te ośrodki, które są tutaj, też sprzyjały temu. Tak naprawdę antypolsko państwo się posługiwali takim językiem… – zaczął. – O czym pan mówi teraz? Konkretnie – dopytywał Radomir Witt z TVN24. – O wszystkim – odpowiedział poseł.

Właśnie przez to przegraliście państwo wybory. Nie wiem, czy pan to wie – powiedział Justyna Dobrosz-Oracz z „Wyborczej”. – Nie wiem, czy przegraliśmy wybory – odparł. – Właśnie przez to, że odmawiacie patriotyzmu ludziom, którzy na przykład są krytyczni i zadają wam pytania – mówił reporterka. – Przed chwilą pan to zrobił. Powiedział pan, ze jesteśmy antypolskimi ośrodkami – dodała.

– Ja jestem patriotką i nie życzę sobie, żeby pan w ten sposób do mnie mówił – pouczyła do Dobrosz-Oracz. – To dobrze. Jeśli tak pani mówi, to się cieszę – odpowiedział inteligent szpagatowy.

To przez aborcję

Przypomnijmy, że niektórzy politycy PiS uważają, że to wniosek zaostrzający prawo antyaborcyjne był przyczyną porażki wyborczej. Podobny pogląd wyraził Mateusz Morawiecki w wywiadzie na Interii.

Jak pisała Wirtualna Polska, słowa ustępującego premiera rozsierdziły prawie setkę PiS-owskich posłów, którzy podpisali się pod wnioskiem. Wywód Mateusza Morawieckiego nie przypadł do gustu Antoniemu Macierewiczowi.

– Ewidentna różnica zdań. Premier Morawiecki sformułował zupełnie odrębne zdanie niż stanowisko PiS. Ja w tej kwestii mam zupełnie inny punkt widzenia – powiedział na falach Polskiego Radia. Pisaliśmy o tym tutaj[klik].

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

2 Odpowiedzi na Żenujące słowa posła PiS o dziennikarzach. Justyna Dobrosz-Oracz od razu zareagowała. „Nie życzę sobie…”

  1. 500+ pisze:

    Nie ma przyjemniejszego dla ucha dźwięku niż kwik twojego pisuarskiego ryja odrywanego od koryta, buahahaha

  2. Piotr pisze:

    Pan nie rozumie, co to jest chamstwo. Niech się pan przyjrzy swoim tekścikom. Pełno tam tego. To nawiasem mówiąc osobliwe. Bandytka jakaś babcia Kasia napada na porządnego człowieka i zamiast zostać skazana, tym bardziej, że czyni to po raz nasty, peowski sędzia skazuje ofiarę. Teraz pracowniczka jakichś tam polskojęzycznych mediów zadaje chamskie pytanie, otrzymuje adekwatną odpowiedź i sobie nie życzy. A ja sobie nie życzę oglądać tej pani, głównie ze względów estetycznych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *