Duda nie ułatwi pracy opozycji. Nowy rząd wykorzysta… PiS-owski manewr?
Nowy rząd powinien objąć władzę w połowie grudnia. Tak późno, ponieważ PiS z pomocą Andrzeja Dudy będzie próbowało przeciągnąć ten moment jak najdłużej. Szykuje się trudna współpraca z propoisowskim prezydentem.
Duda pomoże PiS
Suweren się wypowiedział – jeżeli nie zdarzy się coś nieoczekiwanego, to PiS odda władzę w kraju, a przejmie ją koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. Nowy rząd powstanie najprawdopodobniej dopiero w grudniu. Dlaczego tak późno? Andrzej Duda zapewne w pierwszej kolejności powierzy misję utworzenia rządu ekipie z Nowogordzkiej, usprawiedliwiając to faktem, że technicznie rzecz biorąc PiS wygrało wybory.
Na ten moment wydaje się, że jest to misja straceńcza i strata czasu, w praktyce zwiastun trudnej współpracy nowego rządu z prezydentem, który nigdy nie odciął PiS-owskiej pępowiny. Już można założyć, że Andrzej Duda nie będzie pomagał premierowi Donaldowi Tuskowi i jego ekipie. Jak przez osiem lat doczekał się przydomka „długopis”, bo chętnie podpisywał wszystko, co wpłynęło z Nowogrodzkiej, tak teraz można założyć, że jego długopis zgubi się lub wypisze.
Jak wiadomo, prezydentowi przysługuje prawo wetowania ustaw i zapewne będzie z tego narzędzia często korzystał w przypadku projektów opozycyjnego rządu. Weto może obalić 3/5 ustawowej liczby posłów, a więc 276 parlamentarzystów. Na ten moment opozycja nie dysponuje taką siłą, nawet wliczając w to ludzi z Konfederacji.
Nie jest wykluczone, że nowy rząd będzie musiał skorzystać z manewru, który przez osiem lat nagminnie stosowało PiS. Chodzi o to, że weto prezydenta dotyczy całości ustaw, a nie wybranych fragmentów. Można więc, po pisowsku, zapisywać różne przepisy w ustawie, której Dudzie trudno będzie zawetować. Takie pułapki stosowało PiS wobec opozycji, by potem grzmieć, że ta głosuje przeciw jakiemuś ważnemu projektowi. Przykład? Projekty uchwał ws. uznania Rosji za państwo sponsorujące terroryzm. Treść została dogadana przez wszystkie siły w Sejmie, a w ostatniej chwili PiS wrzuciło wstawkę o katastrofie w Smoleńsku, burząc kompromis. Opozycja nie głosowała, zrywając kworum, a potem PiS i partyjne media grzmiały kuriozalne hasełka o „prorosyjskiej opozycji”. Teraz można zagrać w grę PiS i np. zaszyć ważne dla nowego rządu przepisy w ustawie o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku, którą Dudzie ciężko będzie zawetować ze względów wizerunkowych.
Trudna współpraca
Jednak współpraca Dudy i nowego rządu nie ogranicza się tylko weta. Prezydent ma wpływ na obronność, jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, wręcza nominacje generalskie i to jemu podlega Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Mianuje też Szefa Sztabu Generalnego i dowódców rodzajów Sił Zbrojnych. Kością niezgody będzie też polityka zagraniczna, gdzie Duda ma swoje ambicje. Przypomnijmy, że w czasach prezydentury Lecha Kaczyńskiego dochodziło do konfliktów w tej kwestii, była słynna wojna o krzesła. Trybunał Konstytucyjny orzekał wręcz w tej sprawie i stwierdził, że Rada Ministrów nie może odmówić prezydentowi obecności na szczycie, ale głowa państwa nie może prezentować na nim własnego, odrębnego od RM stanowiska. Prezydent nie może też działać wbrew polityce przyjętej przez rząd. Czy Duda przyjmie prymat premiera w polityce zagranicznej? Ciężko to sobie wyobrazić, tym bardziej, że ma teraz partyjny Trybunał, który może dokonać „aktualizacji” tamtego orzeczenia. A propos TK, wciąż wisi nad nim konflikt ws. długości kadencji Julii Przyłębskiej.
W sądownictwie Duda też może rzucać nowemu rządowi kłody. Pamiętajmy, że już na początku swojej przygody z Pałacem odmówił przyjęcia ślubowania od pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego wybranych jeszcze przed zmianą władzy z PO-PSL na PiS.
Źródło: Business Insider
1 Odpowiedzi na Duda nie ułatwi pracy opozycji. Nowy rząd wykorzysta… PiS-owski manewr?
A jak myślałeś bojówkarzu medialny ryżego, że będzie inaczej?