Proboszcz w akcji, to się nazywa polityczna agitacja z ambony! „Gdy PiS wygra wybory…”
Wierni już nie mają wątpliwości, na kogo głosować. Wszystko dzięki proboszczowi parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Wielkim Garcu.
Kampania już na ostatniej prostej, politycy wszystkich opcji mają pełne ręce roboty i objeżdżają kraj, by zmotywować społeczeństwo do wzięcia udziału w niedzielnych wyborach 15 października i przekonać nieprzekonanych. Jak wskazują sondaże, wciąż jest spora grupa niezdecydowanych wyborców, więc jest o co grać. W poniedziałkowy wieczór widzieliśmy kolejny odcinek propagandy w wykonaniu TVPiS i „debaty” wyborczej, w której pytania zawierały tezę i trwały dłużej niż odpowiedzi polityków zgromadzonych w studiu w hali ATM na Wale Miedzeszyńskim.
Ale w kampanię wyborczą chętnie angażuje się też Kościół. Kilka tygodni temu informowaliśmy o ściągawce dla katolików, którą wypuścił episkopat. Rada ds. Społecznych Konferencji Episkopatu Polski wyraźnie zaznacza, że wyborca-katolik będzie opowiadał się m.in. po stronie życia od poczęcia, ochrony praw rodziny i małżeństw osób przeciwnej płci czy wolności sumienia i wolności religijnej. Ponadto powinien wyrażać sprzeciw dla budowania świata „tak, jakby Boga nie było”.
Polityczna agitacja już bez pudru trwa i trwać będzie w miastach, miasteczkach i wsiach w całej Polsce. Szczególnie podczas porannych kazań w najbliższą niedzielę. Ale są i tacy, którzy już wcześniej woleli wskazać wiernym jedyną słuszną listę wyborczą.
Podczas mszy ks. Wojciech — proboszcz parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Wielkim Garcu, poinformował wiernych, że parafia otrzymała 441 tys. zł z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków. Był to tylko wstęp do politycznego przemówienia.
– Mamy to: 441 tys. złotych na złocenie ołtarza głównego. Potrzebowaliśmy człowieka, jak w tej ewangelicznej przypowieści 'o sadzawce Betesda’: gdy nastąpiło poruszenie wody, trzeba było kogoś, kto by wprowadził chromego do wody, aby został uzdrowiony – oznajmił wiernym duchowny, cytowany przez ”Wyborczą”. I jechał dalej.
– Taką osobę mieliśmy w osobie posła Kazimierza Smolińskiego i byłego burmistrza Pelplina – Patryka Demskiego! Gdy PiS wygra wybory, to i w przyszłości będą kolejne dotacje na dach kościoła! Teraz czeka nas przetarg na wykonawcę ołtarza – dodawał.
Tydzień później proboszcz ponownie wyraził swoją wdzięczność dla posła PiS Kazimierza Smolińskiego. Przy okazji wspomniał, które miejsce na liście zajmuje polityk. – Jeszcze raz dziękuję posłowi Kazimierzowi Smolińskiemu z PiS (z Tczewa) za pomoc w załatwieniu dotacji 411 tys. zł na renowację ołtarza głównego (oczywiście – liczę, że gdy PiS przejdzie – to będziemy liczyć na to, że poseł załatwi nam jeszcze dotacje na dach kościoła – jest na liście nr 4)”. — podkreślił proboszcz, odczytując ogłoszenia parafialne w niedzielę, 8 października.
Nigdy nie pomyślałem, że takie coś pokażę. Jest mi z tym po prostu źle. Dlaczego mój Kościół robi takie rzeczy? Poniżej ogłoszenia parafialne. pic.twitter.com/IZVPIzu8Ou
— Ryszard Świlski (@rswilski) October 8, 2023
Źródło: o2.pl