Do zasad debaty TVP wpisano istotny punkt. TEGO Rachoń nie będzie mógł zrobić

Wielkimi krokami zbliża się przedwyborcza debata w TVP. Koalicja Obywatelska zażądała pewnego wpisu do zasad dyskusji. Chodzi o zachowanie prowadzących.

Debata w TVP

Debata przedwyborcza w TVP odbędzie się 9 października o 18:30. Nietypowa godzina raczej nie jest przypadkowa, prorządowa telewizja chce sobie zapewnić prawo do „riposty” w postaci głównego wydania „Wiadomości”, które odbędzie się od razu po debacie. Już wyobrażamy sobie poziom „rzetelności” tego wydania.

Debatę poprowadzą Anna Bogusiewicz-Grochowska i Michał Rachoń, a udział wezmą przedstawiciele sześciu komitetów wyborczych. Pojawią się Donald Tusk z KO, Mateusz Morawiecki z PiS, Szymon Hołownia z Trzeciej Drogi, Krzysztof Bosak z Konfederacji, Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy i Krzysztof Maj z Bezpartyjnych samorządowców. Całość ma trwać ok. 65 minut, uczestnicy usłyszą sześć pytań, na odpowiedź dostaną minutę. Potem mikrofon zostanie wyłączony.

Jak dowiedział się portal gazeta.pl, podczas rozmów na temat warunków debaty przedstawiciele KO zażądali, by dopisać do protokołu pewien punkt.

Chodzi o zachowanie prowadzących.

Prowadzący debatę nie przerywa wypowiedzi uczestników debaty i nie komentuje wypowiedzi o udzielonej swobodnej wypowiedzi uczestnika – brzmi punkt protokołu, który cytuje portal gazeta.pl. Chodzi o to, by nieprzewidywalny Rachoń nie mógł przerywać przedstawicielom opozycji i komentować ich wypowiedzi w stronniczy sposób. Do tego punktu dopisano jeden wyjątek: „Interwencja prowadzących debatę może wynikać z potrzeb organizacyjnych celem zachowania ustalonych zasad debaty”. I coś czujemy, że to „prawo” będzie przez Rachonia nadużywane.

Rachoń wtargnął na konferencję Tuska

Warto pamiętać, że niedawno Rachoń zakłócił konferencję Donalda Tuska. Lider PO wygłaszał oświadczenie pod budynkiem TVP, a pracownik prorządowej stacji wyskoczył z budynku.

Wysiłki funkcjonariusza PiS-u mają wspaniały walor, obrazują ich pracę. Chcę powiedzieć, że nie zagłuszą nas – komentował Tusk zachowanie Rachonia. – W jakiś sposób jestem wdzięczny, ponieważ zobaczyliście państwo na czym polegają działania telewizji rządowej. Moje słowa zyskały wyjątkowe potwierdzenie – dodał lider PO. Później Tusk stwierdził, że ma świadomość, iż „bardzo wielu Polaków i wiele Polek ma mdłości, gdy widzi zachowanie tych pseudodziennikarzy telewizji rządowej”.

Nie dziwię się. Ja też się źle czuję, kiedy widzę tego typu działania – przyznał lider PO. Zapowiedział wtedy też, że politycy KO będą wykorzystywali każdą okazję – także występy w TVP – by uświadamiać obywateli o aferach i manipulacjach władzy.

Źródło: Gazeta.pl

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

10 Odpowiedzi na Do zasad debaty TVP wpisano istotny punkt. TEGO Rachoń nie będzie mógł zrobić

  1. Jan pisze:

    Towarzysz Penis może wszystko. Prezes mu pozwolił

    To co ze „wPiSane”? Mafuia o nazwie „prawo i sprawiedliwość” ma preawo i sprawiedliwość głęboko

  2. Eugeniusz pisze:

    Jeszcze debaty nie było a autor artykułu dopatruje się jakichś działań dziennikarzy Telewizji Polskiej.Już wiemy po jakiej stronie się opowiada!I kto tutaj jątrzy?

  3. Kazik pisze:

    Jak patrzę na tych sługusów PIS u to mi się wnętrzności wywracają nie wierzę w ani jedno słowo.

  4. Pincet+ pisze:

    Nie produkuj się pisi wypierdzie z mózgiem ameby. To już koniec. Widzą to również wasi wyborcy o inteligencji mniejszej niż przeciętny szympans…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *