Ośmieszył się na konferencji Tuska, teraz poprowadzi debatę wyborczą. PiS go uwielbia
Debata wyborcza w TVP zbliża się wielkimi krokami. Jej współprowadzącym będzie jedna z twarzy pisowskiej propagandy, Michał Rachoń.
Kampania trwa w najlepsze, politycy wszystkich opcji mają pełne ręce roboty i objeżdżają kraj, by zmotywować społeczeństwo do wzięcia udziału w wyborach i przekonać nieprzekonanych. Jak wskazują sondaże, wciąż jest spora grupa niezdecydowanych wyborców, więc jest o co grać. W poniedziałek 9 października zobaczymy kolejną odsłonę kampanii – w TVP odbędzie się debata wyborcza.
Polityczny show rozpocznie się – co ciekawe – o 18:30, a nie w godzinach największej oglądalności. Według Onetu czas nie jest przypadkowy i może być zagrywką na korzyść PiS. „To oznacza, że program obejrzy mniej widzów, niż gdyby został on wyemitowany o późniejszej porze. Na dodatek debata zakończy się tuż przed „Wiadomościami”, które z pewnością od razu zgodnie z linią PiS omówią dyskusję przedstawicieli partii” – podaje portal portal.
W normalnych okolicznościach debatę w TVP poprowadziłby Michał Adamczyk. Ale nie są to normalne okoliczności.
Adamczyk poszedł na urlop – najpewniej – dodajmy, wymuszony. Wszystko stało się bowiem w czasie, gdy Onet opublikował artykuł, w którym poinformował, że dziennikarz w przeszłości skrzywdził w przeszłości pewną kobietę, swoją dawną kochankę. „Usiadł mi na klatce i zaczął na mnie pluć. Kosmyki moich włosów owijał wokół palców i kolejno je wyrywał” – cytował ofiarę portal.
W tej sytuacji Adamczyka zastąpi Michał Rachoń, jedna z twarzy propagandy TVP. Ceniony przez obóz władzy prowadzący w TVP Info programy „Jedziemy” oraz „Minęła Dwudziesta”, a także współautor „Resetu”, serialu TVP Info, oskarżającego Tuska o zdradę i związki z Rosją. Rachoniowi w prowadzeniu debaty pomagać będzie Anna Bogusiewicz-Grochowska.
Wiadomo też jak będzie wyglądać debata. Będzie sześć pytań i minuta na odpowiedzi. TVP uznała, że politycy w studiu nie będą mogli zadawać pytań konkurentom. Nie dostali też prawa do ripost.
O Rachoniu zrobiło się głośno po jednej z konferencji prasowych Donalda Tuska, na której się zbłaźnił. Gdy Tusk wygłaszał oświadczenie, z budynku wyskoczył Michał Rachoń i próbował zakłócić konferencję. Powstrzymywali go towarzyszący Tuskowi politycy KO, a także obecny na miejscu Michał Kołodziejczak.
– Wysiłki funkcjonariusza PiS-u mają wspaniały walor, obrazują ich pracę. Chcę powiedzieć, że nie zagłuszą nas – komentował Tusk zachowanie Rachonia. – W jakiś sposób jestem wdzięczny, ponieważ zobaczyliście państwo na czym polegają działania telewizji rządowej. Moje słowa zyskały wyjątkowe potwierdzenie – dodał lider PO. Później Tusk stwierdził, że ma świadomość, iż „bardzo wielu Polaków i wiele Polek ma mdłości, gdy widzi zachowanie tych pseudodziennikarzy telewizji rządowej”.
– Nie dziwię się. Ja też się źle czuję, kiedy widzę tego typu działania – przyznał lider PO. Zapowiedział, że politycy KO będą wykorzystywali każdą okazję – także występy w TVP – by uświadamiać obywateli o aferach i manipulacjach władzy.
Ile zarabia @michalrachon za sianie propagandy @pisorgpl ? Ten hejt kosztuje Polki Polaków miliardy! #OfensywaPrawdy pic.twitter.com/LTuGBOlQNd
— Piotr Borys (@piotr_borys) September 19, 2023
Źródło: Wyborcza/Onet
3 Odpowiedzi na Ośmieszył się na konferencji Tuska, teraz poprowadzi debatę wyborczą. PiS go uwielbia
Kiedy jeszcze w twojej wiosce nie bylo internetu tylko rodzina wiedziala zes glupi.W naszych czasach caly internet wie ze jestes IDIOTA.
Kim jest ten kurdupel, przystawiający się do dziennikarza. Czy to bodyguard ryżego świra?
Pan, się ośmiesza codziennie, panie Jędrusik, nawet nie dlatego, że stoi pan po stronie ryżego świra, ale że broni pan człowieka zdegenerowanego, nienawidzącego Polski, Polaków, odczłowieczającego wszystkich, którzy się z nim nie zgadzającego, obrzucającego bliźnich pomówieniami, obelgami, cieszącego się z wyroków skazujących ludzi, których nie lubi, wydawanych przez przedstawicieli patologicznej kasty. Ryży to przypadek psychiatryczny. Normalny człowiek tak się nie zachowuje. Normalny człowiek, nie życzy bliźniemu zła, normalny, przyzwoity, myślący człowiek nie popiera podobnego indywiduum. Chciałbym choć pana za takiego uważać, dla zdeprawowanego ryżego nie ma już ratunku.