Zagraniczne media nie pozostawiają suchej nitki na konwencji PiS w Katowicach. „Politycy PiS są trochę zagubieni”

Zagraniczne media wzięły pod lupę PiS-owski parteitag w katowickim Spodku. Nie jest to opis partii otwartej i uśmiechniętej, tylko zamkniętej.

W niedzielę doszło do zderzenia dwóch wizji Polski. Jedną jest szarość i ponurość, jaką zobaczyliśmy w Spodku, a drugą jest Polska otwarta i z uśmiechem na ustach. Zarówno Marsz Miliona Serc, jak i konwencja PiS odbiły się szerokim echem na całym świecie. Zagraniczne media nie stroną od krytycznych komentarzy wycelowanych w obóz władzy.

Zamknięci i zagubieni

Wydawany w Rzymie „Il Manifesto” pisze, że nie było żadnego przypadku przy wyborze Katowic na partyjną konwencję. Dziennik informuje, że impreza była zorganizowana „daleko od stolicy Polski i za półzamkniętymi drzwiami, a do tego politycy PiS są trochę zagubieni”.

Brytyjski „The Guardian” pisze, że władza kontynuuje kampanię udowadniania społeczeństwu, że liderzy opozycji są „zagranicznymi pachołkami”. Jarosław Kaczyński wykorzystuje Donalda Tuska do twierdzeń o niemieckich wpływach, jakie zagoszczą w Polsce po wyborach.

„Frankfurt Allgemeine Zeitung” pochyla się nad transmisją PiS-owskiej konwencji w mediach z nazwy publicznych i pisze, że miała służyć ośmieszeniu Marszu Miliona Serc. Z kolei „Berliner Zeitung” zwraca uwagę, że PiS skupił się w kampanii wyborczej na podsycaniu antyniemieckich nastrojów.

Podczas gdy Tusk i inni przywódcy partyjni przemawiali do ogromnego tłumu w Warszawie, przywódcy PiS byli w stolicy polskiego węgla kamiennego w Katowicach – pisze POLITICO. Jak pisze portal, PiS zorganizował konwencję, żeby „ostrzec przed niebezpieczeństwami czekającymi Polskę, jeśli Donald Tusk przejmie władzę”.

Marsz Miliona Serc

Zagraniczne media bardzo dużo miejsca poświęciły wiecowi opozycji. Reuters napisał o „setkach tysięcy ludzi”, którzy wzięli udział w marszu. – Opozycja ma nadzieję, że marsz zmobilizuje jej elektorat do udziału w wyborach i tym samym zwiększy jej szanse na zwycięstwo – pisze agencja.

Francuski „Le Monde” pisze o milionie ludzi na marszu. – Mamy dość. Nasza wolność jest ograniczana. Chcemy demokracji dla naszych dzieci i wnuków – mówi 65-latek cytowany przez gazetę.

„Deutsche Welle” także pisze o mobilizacji elektoratu i wyborach, które zadecydują o przyszłości Polski.

Źródło: TVN24.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

1 Odpowiedzi na Zagraniczne media nie pozostawiają suchej nitki na konwencji PiS w Katowicach. „Politycy PiS są trochę zagubieni”

  1. Piotr pisze:

    A co myślą robotnicy crowd media? Czy w ogóle myślą? To, że zagraniczne media – oczywiście transmitujące w większości głos ryżego w świat są niechętne rządowi polskiemu, to nawet dzieci wiedzą, zwłaszcza ted, które platfusy w akcie rozpaczy wykorzystali w niedzielnym marszu ludzi bez serc, bez ducha. Czy pan myśli, że to kogoś w Polsce wzrusza poza klientelą PO, ZSL i neokomunistów? A niech sobie pismacy piszą. Piszą, to co im każą, tak ja w crowd media, nieprawdaż?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *