TEGO PiS nie chciało nam pokazać! Senator KO ujawnia zdjęcia dot. głośnej afery. „Najbardziej strzeżona tajemnica”

Afera granatnikowa powraca!
Wszystko za sprawą senatora Krzysztofa Brejzy, który opublikował w mediach społecznościowych zdjęcia, ukazujące efekt zabawy granatnikiem przez komendanta głównego policji gen. Jarosława Szymczyka.

Afera granatnikowa powraca

Afera granatnikowa – nomen omen – wybuchła w połowie grudnia. Oto komendant główny policji gen. Jarosław Szymczyk sięgnął po podarowany mu podczas wizyty na Ukrainie granatnik. Skutek zabawy łatwo można było przewidzieć – doszło do eksplozji. Lekkich obrażeń doznał sam komendant oraz pracownik cywilny komendy. Szymczyk tłumaczył potem, że chciał przełożyć prezenty od Ukraińców na zapleczu swojego gabinetu. W chwili, kiedy przestawił pionowo na podłodze jeden z granatników, miało doszło do eksplozji.

Wybuch był potężny – siła uderzenia przebiła podłogę, a z drugiej strony uszkodziła sufit – relacjonował komendant. Oczywiście żadnych konsekwencji swojego nieodpowiedzialnego zachowania nie poniósł.

Sprawą od razu zainteresował się senator KO Krzysztof Brejza. Senator sprawdzał m.in., jak sprawny granatnik został wwieziony na terytorium Polski. W odpowiedzi Straż Graniczna przyznała, że… kontrola graniczna komendanta została „przeprowadzona w sposób kurtuazyjny”.

Szokujące zdjęcia

Teraz, dzięki senatorowi Brejzie, afera granatnikowa powraca z jeszcze większą mocą. Otóż nie musimy sobie już wyobrażać efektów zabawy komendanta, bo możemy je zobaczyć. Senator opublikował zdjęcia, ukazujące efekt wybuchu w gmachu Komendy Głównej Policji.

Ujawniam najbardziej strzeżoną tajemnicę państwa PiS. Te zdjęcia nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego – napisał Krzysztof Brejza na platformie X (czyli dawny Twitter). – 15 października zmienimy Polskę na lepszą –  oddał Brejza, mając na myśli oczywiście zbliżające się wybory parlamentarne.

Senator powiedział na konferencji prasowej, że władza „robiła wszystko, żeby nałożyć klauzulę tajemnicy na zdjęcia z gabinetu komendanta Szymczyka”. Przypomniał też, że komendant nie poniósł żadnej odpowiedzialności za swój czyn.

– Czy normy, standardy państwa PiS to jest państwo, w którym komendanci pisowscy gromadzą sobie broń przeciwpancerną poza jakimkolwiek prawem, poza jakimikolwiek normami, przepisami w swoich gabinetach? – pytał retorycznie senator. – Rozkład, nieprzestrzeganie prawa, ale też działalność układu, który chroni sprawców, bo przypomnę, że komendant jest pokrzywdzonym zgodnie z obowiązującym obecnie pisowskim postępowaniem. To jest rzecz kuriozalna – skwitował Krzysztof Brejza.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

2 Odpowiedzi na TEGO PiS nie chciało nam pokazać! Senator KO ujawnia zdjęcia dot. głośnej afery. „Najbardziej strzeżona tajemnica”

  1. Czytelnik pisze:

    Patrząc na tego komedianta głównego dochodzę do wniosku, że status pokrzywdzonego otrzymał on jakieś 40 lat za późno.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *