Uśmieszek i w nogi! Suski dosłownie uciekł od odpowiedzi na TO pytanie dziennikarki. „Zmyślacie”
Wyborcze listy PiS wciąż pozostają tajemnicą, ale coraz więcej mówi się o tym, że Jarosław Kaczyński nie wystartuje z Warszawy. Marek Suski nie chciał odpowiadać na pytanie o wyborcze losy prezesa i dosłownie uciekł przed dziennikarką „Gazety Wyborczej”.
PiS wciąż nie pokazało swoich list wyborczych, ale ostatnio pojawiły się doniesienia, że na niespodziewany ruch zdecydował się Jarosław Kaczyński. Prezes PiS miałby odpuścić start w Warszawie i otworzyć listę w województwie świętokrzyskim. Czy to prawda? Gdy Marek Suski został zapytany o sprawę przez Justynę Dobrosz-Oracz, dziennikarkę „Gazety Wyborczej”, uciekł od odpowiedzi. Dosłownie.
– Jarosław Kaczyński wystartuje ze świętokrzyskiego? To byłaby dobra koncepcja? Czy jeszcze nie zapadła decyzja panie przewodniczący? – dopytywała Suskiego – a raczej jego oddalające się plecy – dziennikarka.
– No bo już są komentarze, że pan prezes Kaczyński boi się Donalda Tuska – nie dawała za wygraną Justyna Dorosz-Oracz. Tusk otwiera warszawską listę KO, wydawało się więc, że czeka nas prestiżowy wyborczy pojedynek liderów.
– Ale zmyślacie po prostu – powiedział Suski, uśmiechając się.
– Ale co zmyślamy? – pytała jeszcze dziennikarka, ale Suski oddalał się w zastraszającym tempie.
. #Kaczyński wystartuje ze świętokrzyskiego? Marek Suski w swoim stylu
Wideo Justyny Dobrosz-Oracz#wybory2023 pic.twitter.com/oblNEMYbMc— Wideo Wyborcza.pl (@WideoWyborcza) August 24, 2023
Rezygnacja ze startu w Warszawie na pewno nie wyglądałaby dla Kaczyńskiego najlepiej wizerunkowo. Nie uciekłby od zarzutów o tchórzostwo – kolejne zresztą, bo wcześniej prezes odmówił stanięcia do debaty z Tuskiem. Jednak w PiS przekonują, że chodzi o maksymalizację wyniku wyborczego.
– Byłaby to opcja atomowa, nie tylko dla nas. Atom poraziłby przeciwników, którzy siłą rzeczy zdobyliby mniej mandatów – ocenia w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” jeden z polityków PiS. Okrąg 33, czyli świętokrzyskie, to bastion PiS. Ostatnio partia rządząca zdobyła tam aż 10 z 16 mandatów. PiS szacuje, że teraz może stracić jeden, a nawet dwa mandaty. I dlatego pomysł z przerzuceniem tam Kaczyńskiego. Prezes wyśrubuje wysoki wynik, a to może przełożyć się na zdobycie dodatkowego mandatu.
Komitety wyborcze mają czas do 6 sierpnia, by zgłosić w Państwowej Komisji Wyborczej listy kandydatów na posłów oraz kandydatów na senatorów.