„Dziękuję i spier***j”. Zawisza rozsierdził się, gdy dziennikarz opublikował TO zdjęcie byłego posła

Artur Zawisza, który swego czasu stracił prawo jazdy za jazdę po alkoholu, najwyraźniej przesiadł się na hulajnogę. Jeden z dziennikarzy uwiecznił byłego posła przemieszczającego się tym środkiem transportu. W odpowiedzi Zawisza kazał mu „spier…ć”.

Zawisza na hulajnodze

W październiku 2019 roku doszło do wypadku – Artur Zawisza potrącił jadącą rowerem kobietę. W 2021 roku dostał wyrok 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata.

Musiał też zapłacić 60 tys. złotych zadośćuczynienia dla poszkodowanej. Były poseł prowadził samochód bez ważnych uprawnień. Okazało się bowiem, że prawo jazdy stracił kilka lat wcześniej – w 2016 roku, za kierowanie autem pod wpływem alkoholu. Jak ujawniła stacja TVN24 w reportażu „Bezkarny Zawisza”, były poseł nic nie robił sobie z zakazu i siadał za kierownicą. Ostatecznie 5 lipca sąd go uniewinnił.

Jak się okazuje, Zawisza korzyta także z innego środka transportu. Kamil Siałkowski, dziennikarz Gazeta.pl, uwiecznił go jeżdżącego na hulajnodze.

Tymczasem Artur Zawisza respektuje wyrok sądu i zmienił środek transportu – napisał Siałkowski na Twitterze. Post nie pozostał niezauważony przez samego zainteresowanego.

Dziękuję, Kolego, choć po troszę też i spie…j – napisał bez ogródek Artur Zawisza. I bez cenzury – ta pochodzi od redakcji.

twitter

Sąd łaskawy

W wyroku z 2021 roku sąd uznał, że Zawisza „nie ma umiejętności do tego, by bezpiecznie prowadzić samochód i stanowi zagrożenie w komunikacji, dla osób, które znajdują się na drodze”. W wypadku z 2019 roku były poseł potrącił jadącą rowerem kobietę – pracownicę Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN). Kobieta z obrażeniami – miała m.in. zmiażdżone kolano i złamane biodro – trafiła do szpitala. Jak stwierdziła w reportażu TVN24, w sądzie była traktowana z pogardą i nigdy nie usłyszała przeprosin. Przyznała, że miała nadzieję, iż polityk dostanie dłuższy wyrok. Jej zdaniem stwarzał on niebezpieczeństwo.

Ja tego nie rozumiem. To jest szokujące, że on dalej tak funkcjonuje. To jest pogarda wobec sądu i mnie, jako ofiary wypadku – oceniła.

Ostatecznie sąd okazał się bardzo pobłażliwy.

Sąd postanawia nie zarządzać wobec skazanego Artura Zawiszy kary 10 miesięcy pozbawienia wolności – postanowiono 5 lipca. – Oskarżony mylił pojęcia biegu terminu orzeczonego zakazu – uzasadniła sędzia, dodając, że wykroczenie, jakiego dopuścił się Zawisza, „trudno nazwać rażącym złamaniem porządku prawnego”.

Wyrok zaskakujący i bulwersujący. Z nieznajomości prawa nie może się tłumaczyć były poseł, który to prawo tworzył. Widać, są równi i równiejsi – ocenił w rozmowie z „Faktem” wyrok sądu Marek Konkolewski, ekspert ds. bezpieczeństwa.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany jestem od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracowałem także z portalem Wiadomo.co, gdzie budowałem dział sportowy, tworząc newsy, reportaże i felietony o tematyce sportowej. W 2019 roku pracowałem też w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Mam też doświadczenie jako reporter radiowy z praktyk w internetowym Radiu WWW, dla którego przygotowywałem relacje z wydarzeń kulturalnych.

Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, absolwent warszawskiego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Przedsiębiorca, od blisko 10 lat prowadzący firmę zajmującą się różnego rodzaju pracami graficznymi - od przygotowywania kreacji reklamowych po skład książek. Po godzinach – współtwórca vloga o tematyce piłkarskiej „Zielony Stolik”, gdzie odpowiadam też za montaż wideo. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu, pasjonat historii i podróży.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *