Miał być hit, wyszedł kit? Disco Pod Gwiazdami oburzyło widzów
Miał być hit, wyszedł kit? Polsat transmitował koncert Disco Pod Gwiazdami. Miało być to święto muzyki. Tyle że widzów oburzyło to, że wykonawcy śpiewali z playbacku.
Disco Pod Gwiazdami z playbackiem?
Disco Pod Gwiazdami zorganizowano w polskiej stolicy muzyki disco – w Białymstoku. Polsat transmitował całość, zapraszając tym samym wszystkich do zabawy.
– Disco Pod Gwiazdami wraca do stolicy Województwa Podlaskiego! To muzyczna perełka na letniej i festiwalowej mapie naszego regionu. Jako gospodarz tego wydarzenia zapraszam wszystkich na koncerty polskich i światowych gwiazd, które po raz kolejny odbędą się na terenie Politechniki Białostockiej – nie krył radości Artur Kosicki, Marszałek Województwa Podlaskiego.
Ponoć fani gatunku bawili się pod sceną świetnie. Nie trudno się im dziwić, skoro organizator zaprosił istną śmietankę tego środowiska muzycznego. I tak na scenie wystąpili m.in. Daria Marx, Olivia Addams, S. T. S. B. FKA Fun Factory, Loona czy nawet Doda. Problemem było jednak to, jak większość z nich podeszła do swojego występu. Widzów Polsatu oburzyło to, że śpiewali z playbacku!
Playback zamiast prawdziwego wokalu
„Akustyka masakra, to wszystko z playbacku”, „Największy playback show tylko w Polsacie” – komentowali na facebookowym profilu Polsatu widzowie. Określili wydarzenie jako „festiwal PLAYBACKU”. „Żenada i wstyd. Nie róbcie następnym razem nic takiego, gdyż 80 proc. to playback” – rwał włosy pewien fan muzyki.
Do tego w smakowaniu muzyki koneserom przeszkadzały nachalne reklamy, którymi Polsat co rusz uderzał w Bogu ducha winnych melomanów.
Frustracja fanów i fanek w końcu okazała się tak duża, że zaczęło się obrywać prowadzącym imprezę: Maciejowi Rockowi i Paulinie Sykut-Jeżynie. Ten pierwszy, zdaniem widzów, nie jest profesjonalistą. Pani Paulina zaś „dziwnie się zachowywała”.
W tym momencie wypada jednak… stanąć w obronie organizatorów. Po pierwsze, muzyka disco rządzi się swoimi prawami. Disco Pod Gwiazdami to nie koncert Metalliki czy The Rolling Stones, gdzie użycie playbacku należałoby uznać za obrazę fanów. Co do reklam i zachowania prowadzących… Może po prostu na przyszłość warto zmienić kanał?
Źródło: wp.pl