Ksiądz Stanisław przelał sobie dwa miliony złotych. „Ja byłem wielokrotnie w Ameryce, poza tym mam…”
Ksiądz Stanisław K. z Podkarpacia trafi przed sąd. Chodzi o aż dwa miliony złotych, które przelał na swój rachunek tuż przed emeryturą. Jak tłumaczy pochodzenie tych środków i do czego chciał je wykorzystać?
Ksiądz, który chciał zostać milionerem
Sprawa zaczęła się w sierpniu 2022 r., kiedy do sieci trafił skan z rachunku bankowego należącego do proboszcza parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Domostawie. Wynikało z niego, że duchowny przelał na własne konto 2 milionów złotych. Mniej więcej w tym czasie przechodził na emeryturę. Czy więc chciał spędzić ostatnie lata życia pod palmami i w ciepłym kraju? Sprawą zajęła się prokuratura.
Ksiądz publicznie bronił się w rozmowie z „Super Expressem”. Mówił, że najpierw sam, jeszcze w czerwcu przelał te pieniądze na konto parafii i że nie pochodzą one z datków wiernych (skąd je miał, wyjaśniał potem). Chciał ponoć kupić dla parafii obligacje skarbowe. Nie mógł jednak zrobić tego na kościół, więc pieniądze z powrotem wróciły na jego prywatny rachunek. I w porządku, w dobie tak wysokiej inflacji, jaką dziś mamy, nie byłoby to głupie. Tyle że powstaje inne pytanie: skąd miał aż 2 mln zł?
To żadne pieniądze!
– To nie są ogromne pieniądze. Ja byłem wielokrotnie w Ameryce, poza tym mam też plantację borówki amerykańskiej, maliny, aronii. Od 90. roku zajmowałem się też wydawnictwem. (…) Z tego były duże pieniądze – wyjaśniał ksiądz Stanisław K.
Ponoć to nie do końca prawda, twierdzi prokuratora. W efekcie 27 kwietnia 2023 roku do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu trafił więc akt oskarżenia przeciwko K.
Wiadomo, że ksiądz został oskarżony o przywłaszczenie sobie mienia znacznej wartości i środków pieniężnych w wysokości ok. 430 tys. zł na szkodę parafii rzymskokatolickiej pw. Matki Bożej Królowej polski w Domostawie. W rozmowie z „Super Expressem” przekazał to prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu. Teraz K. grozi aż 10 lat pozbawienia wolności. Czy emeryturę spędzi więc za kratkami?
Źródło: o2.pl
1 Odpowiedzi na Ksiądz Stanisław przelał sobie dwa miliony złotych. „Ja byłem wielokrotnie w Ameryce, poza tym mam…”
Za kartkami? w Polsce ksiadz skazany? ahahaahhahaa… ahahahahahaha