Enigmatyczna wypowiedź Morawieckiego ws. rakiety znalezionej pod Bydgoszczą. „Dopiero po pewnym czasie…”

Premier Mateusz Morawiecki został zapytany o najnowsze ustalenia w sprawie obiektu wojskowego znalezionego w podbydgoskim lesie.

Od dwóch tygodni nie ma żadnego oficjalnego komunikatu na temat tego, co wydarzyło się w lesie pod Bydgoszczą. Opinia publiczna musi bazować na rządowych półsłówkach i domysłach. Premier Mateusz Morawiecki po raz kolejny został zapytany o ustalenia w sprawie leśnego znaleziska.

Biegli przystępują do weryfikacji

Szef rządu miał konferencję prasową we wsi Radzieje. Dziennikarze zapytali Mateusza Morawieckiego o najnowsze ustalenia dotyczące obiektu znalezionego w lesie we wsi Zamość koło Bydgoszczy. Premier podkreślił, że postępowanie jest w toku.

– Niedawno uczestniczyłem w spotkaniu, w którym odebrałem bieżące informacje, które są przedstawiane przez służby. Prokuratura prowadzi śledztwo, biegli przystępują do weryfikacji tak, żeby każdy szczegół bardzo dokładnie sprawdzić i dopiero po pewnym czasie, kiedy wnioski z tego postępowania będą przedstawione, będziemy mogli je w sposób wiarygodny przedłożyć opinii publicznej – odpowiedział.

Kilkanaście dni temu premier powiedział, że obiekt znaleziony w lesie jest łączony z masowym rosyjskim ostrzałem rakietowym Ukrainy, który miał miejsce 16 grudnia ubiegłego roku. – W trakcie tego incydentu samoloty F-35 i nasze własne zostały poderwane, aby śledzić trajektorię tego sprzętu, tej rakiety, która znalazła się nad terytorium Rzeczypospolitej Polskiej – mówił.

Rosyjska rakieta?

Wiceprzewodniczący komisji obrony narodowej, Bartosz Kownacki, był w piątek gościem Radia PiK. Poseł PiS nie zastanawiał się, czy pod Bydgoszczą uderzyła rosyjska rakieta, tylko mówił o intencjach, jakie mogły przyświecać Rosjanom, a to już daje bardzo mocno do myślenia.

– Rosjanie bardzo uważnie analizują wszystko, co robiliśmy od momentu, kiedy pocisk znalazł się w polskiej przestrzeni powietrznej – powiedział.

Z kolei RMF FM poinformowało, że strona polska zwróciła się do Stanów Zjednoczonych o pomoc w wyjaśnianiu wątpliwości dotyczących odnalezienia pod Bydgoszczą szczątków wyprodukowanej w Rosji rakiety. W tej sprawie polskie służby współpracują z amerykańskimi.

Warszawa liczy na materiały pozwalające stwierdzić, skąd przyleciała rosyjska rakieta. Chodzi o wyjaśnienie, jaką trasę przebył pocisk i kiedy dokładnie to nastąpiło.

Źródło: pap.pl, Wirtualna Polska

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *