Michał Szpak szczerze o kulisach zakończenia współpracy z TVP. „To zaczęło godzić w moją moralność”
Michał Szpak współpracował z TVP przy programie „The Voice of Poland”. Teraz mówi, że w pewnym momencie zaczęło to „godzić w jego moralność”.
Szpak i odejście z TVP
W 2017 roku Michał Szpak rozpoczął współpracę z TVP przy programie „The Voice of Poland”. Piosenkarz występował w czterech sezonach muzycznego show, po czym niespodziewanie pożegnał się z telewizją tzw. publiczną. I, jak sam przyznał, ucieszył się z tego rozstania.
W rozmowie z Michałem Dziedzicem na łamach portalu Pudelek, Szpak opowiada o kulisach pożegnania z TVP. Jak stwierdził, był skłonny do kompromisów, ale ostatecznie miał dość postawy ludzi z państwowej telewizji.
– Ja mogę chodzić na kompromisy, w momencie kiedy coś nie krzywdzi mnie jako człowieka. Jeśli ja wyznaję inne zasady niż te, które zostają mi w jakiś sposób narzucone, to niestety ja nie mogę się na to zgodzić, bo nie byłbym w stanie spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć: „w sumie, dlaczego nie, to była taka super posada, siedziałeś, odwracałeś się na fotelu” – ocenił Szpak. – Godziłem się na to wtedy, kiedy nie było aż takiego fermentu. Ja wchodziłem do TVP, kiedy było jeszcze normalnie, to był ten moment przełomu, kiedy wszystko się zmieniało. Kiedy to zaszło już za daleko, to zaczęło godzić w moją moralność – wyznał piosenkarz.
Oględziny stroju
O odejściu z TVP Szpak opowiadał też w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” w 2021 roku. Jak wyznał, śmierć jego mamy sprawiła, że przewartościował sobie pewne rzeczy.
– Zdałem sobie sprawę, że tylko śmierci mogę się bać, że żadna restrykcja, rygor, ustrój nie są w stanie mi powiedzieć: „Tego nie możesz” – mówił. Muzyk ujawnił, że przed nagraniem jego stylizacje były poddawane oględzinom. Szpak słynie z okazywania poparcia dla społeczności LGBT, chodziło o to, by nie „przemycił” w ubiorze żadnego symbolu.
– Z empatią podchodziłem do uczestników, ale jeśli ktoś zakazuje mi wejść na plan, bo mam tęczowe paznokcie, albo każe mi pokazywać podeszwy butów, to o czym rozmawiamy? Połowa rozrywkowego świata to osoby homoseksualne, które pracują również w TVP, a które – kiedy dawałem społeczności LGBT wsparcie – przychodziły i mówiły, że tak nie wolno – wspominał artysta.
Źródło: Pudelek, Gazeta Wyborcza