Hołownia ma kolejny problem. Działacze Polski 2050 z Warszawy „składają wypowiedzenia”

Szymon Hołownia ma w tym tygodniu ogłosić zręby wspólnego startu z PSL-em.
Na razie lider Polski 2050 musi się zmierzyć z kolejnym kryzysem.

Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia przygotowują się do wspólnego startu w tegorocznych wyborach. Obaj są w jakiś sposób od siebie uzależnieni. Ten pierwszy ma struktury i pieniądze, a ten drugi poparcie w okolicach 7-8 proc. Ostatnie sondaże pokazują, że taka koalicja może liczyć na 11-14 proc.

Generalnie można powiedzieć, że współpraca rodzi się w bólach, ale po obu politykach widać determinację w dowiezieniu tematu do końca. Pojawiają się informacje o różnicy zdań w podziale pierwszych miejsc na listach, ale panowie są chyba na tyle pragmatyczni i darzą się odpowiednim zaufaniem, że w finale dojdą do porozumienia. Szymon Hołownia zapowiedział, że do majówki się wyrobią.

Donald Tusk miał wczoraj spotkanie wyborcze w Tarnobrzegu i został zapytany o współpracę z innymi ugupowaniami opozycyjnymi. Były szef Rady Europejskiej powiedział, że jego zdaniem Hołownia i Kosiniak-Kamysz popełniają polityczny błąd, ale mają prawo tak zrobić. Lider PO od początku uważa, że jedna lista opozycji daję największą szansę na pokonanie Zjednoczonej Prawicy.

Mogę się z nimi nie zgadzać w tej sprawie, ale Kosiak-Kamysz i Szymon Hołownia to są ludzie przyzwoici, którzy nigdy nie zdradzą podstawowego etosu polityka, którzy nie wezmą łapówki, którzy nie wsadzą całej rodziny do spółki skarbu państwa, którzy nie ukradną mediów publicznych. Możemy się z nimi nie zgadzać, ale ja chcę z nimi współpracować – powiedział Donald Tusk.

Ferment w warszawskich strukturach

Szymon Hołownia dość szybko potrzebuje sukcesu, bo do kampanii wszedł Rafał Trzaskowski, a to nie jest dobra wiadomość zarówno dla Polski 2050, jak i Lewicy. Takim momentem byłoby ogłoszenie wspólnego startu Polski 2050 i PSL-u. Wygląda jednak na to, że najpierw Hołownia musi się zmierzyć z kolejnym kryzysem w partii.

Aktywiści z Warszawy rzucili papierami i kończą współpracę z partią. Pełnomocniczka ds. rozwoju struktur politycznych Polski 2050 zamieściła w sieci nagranie na którym kilkunastu działaczy wyjaśnia powody rozstania. – Dziś większość członków partii Polska 2050 SH budujących okręg 20 (Warszawa) podjęła trudną decyzje o rezygnacji z partii. Zapewniamy, że swojej aktywności nie kończymy… – pisze pełnomocniczka.

To, co miało być nowe, okazało się kopią starego. Przed nami najważniejsze wybory w wolnej Polsce, każdy odpowiedzialny polityk powinien realizować teraz najważniejsze cele: ratowanie demokracji, wolności i europejskości. Nie możemy zgodzić się na stawianie interesu partyjnego czy osobistego ponad interes całej demokratycznej wspólnoty – brzmi fragment nagrania.

Najgłośniejszym nazwiskiem opuszczającym Polskę 2050 była Hanna Gil-Piątek. Kilka tygodni temu senator Jacek Bury ogłosił, że rezygnuje ze startu w wyborach do Senatu. Oficjalnym powodem jest konieczność wyprostowania prywatnych spraw.

Źródło: Twitter, wp.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *