„Zwyrodniałe baby!” Sośnierz wpadł w szał na sejmowej mównicy, padły obraźliwe słowa pod adresem posłanek
Poseł Dobromir Sośnierz podczas debaty nad aborcyjnym projektem Kai Godek popisał się niebywałym chamstwem wobec posłanek opozycji.
Sejm zajął się obywatelskim projektem ustawy Kai Godek. Projekt zakładał nawet dwa lata więzienia za propagowanie działań związanych z przerywaniem ciąży, nawoływaniem do aborcji, czy za informowanie o możliwości wykonania zabiegu. Podczas sejmowych obrad Dobromir Sośnierz z partii Wolnościowcy dopuścił się znieważenia posłanek, które wyrażały swój sprzeciw wobec drakońskiej ustawy aborcyjnej.
Zwyrodniałe baby
W trakcie debaty nad projektem „Aborcja to Zabójstwo” głos zabierały posłanki Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Ustawa autorska Kai Godek i jej fundacji została nazwana m.in. „projektem fanatyków”. Parlamentarzystki podkreślały, że lekarze boją się udzielać pomocy po aborcyjnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego, a kobiety boją się chodzić do ginekologa.
Jak relacjonuje Interia.pl, kilka posłanek zaprezentowało na mównicy sejmowej kartki z numerem telefonu do organizacji pomagającej w przeprowadzeniu aborcji. Na mównicę wszedł Dobromir Sośnierz i rozpoczął festiwal nienawiści. Poseł stwierdził, że parlamentarzystki nie mają prawa mówić w imieniu kobiet. Na nagraniu widać, jak wygraża Monice Wielichowskiej z Platformy Obywatelskiej.
Poseł Sośnierz do feministek – "Zwyrodniałe baby" pic.twitter.com/aYHZLov99s
— Przesympatyczna Renatka (@tylko_prawda_) March 7, 2023
Później nastąpiła z jego strony kumulacja agresji skierowana do ław sejmowych zajmowanych przez opozycyjne parlamentarzystki.
– Wydawałoby się, że jest granica obłędu, że człowiek zderza się z rzeczywistością, wchodzi prosto na ścianę i stwierdza, że jego światopogląd wymaga korekty, ale wy mówicie pani Kai Godek, do posłanek z PiS-u, które wychodzą, że one „nienawidzą kobiet”. Czy jest jakaś granica obłędu? Czy one same siebie nienawidzą? Czy wy macie coś nie po kolei w głowie? – darł się w amoku.
Później wziął na celownik Małgorzatę Tracz z Zielonych, którzy wchodzą w skład Koalicji Obywatelskiej. – Problem jest w tym, co krzyczała tutaj pani Tracz, że nie ma czegoś takiego jak instynkt macierzyński. To wy takie kobiety reprezentujecie po prostu. Zwyrodniałe baby! – krzyknął.
Monika Wielichowska zapowiedziała skierowanie do komisji etyki wniosku o ukaranie krewkiego Sośnierza.
🔵 Z Sejmu ze szczególną dedykacją dla posła Sośnierza, konfederaty, który udaje wolnościowca, który wolność traktuje wybiórczo, a kiedy brakuje mu pustych sloganów zostaje agresorem wygrażającym paluchem. Trudno było się wystraszyć. Spotkamy się na komisji etyki. #wybórniezakaz pic.twitter.com/JXmpj8jZIy
— Monika WIELICHOWSKA (@MWielichowska) March 7, 2023
Sejm odrzucił projekt
Projekt Kai Godek został złożony 28 grudnia w Świętych Młodzianków Męczenników. Święto upamiętnia rzeź niewiniątek, dokonaną na rozkaz Heroda. Według pomysłodawczyni, celem ustawy jest likwidacja systemowego pomocnictwa w aborcji. W jej ocenie tego typu pomocnictwo rozwinęło się po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w 2020 r.
We wtorkowy wieczór Sejm wyrzucił do kosza projekt ustawy. Za odrzuceniem obywatelskiego projektu głosowało m.in. 100 posłów PiS, 120 posłów KO, 40 posłów Lewicy i 20 posłów KP-PSL. Przeciw odrzuceniu było 88 posłów PiS – w tym z Solidarnej Polski, 21 posłów PiS wstrzymało się, a 19 nie głosowało.
Źródło: Interia.pl, pap.pl