Zrobiło się niemiło. Błaszczak wdał się w pyskówkę z mężczyzną. „Niech Pan przestanie kłamać”
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej przy białoruskiej granicy, Mariusz Błaszczak wdał się w pyskówkę z mężczyzną.
Mariusz Kamiński (MSWiA), Mariusz Błaszczak (MON) i Zbigniew Rau (MSZ) wzięli udział w spotkaniu z dowódcami kierującymi służbami strzegącymi granicy z Białorusią. Politycy zapewniali, że polska granica jest dobrze chroniona, co po incydencie z ruską rakietą i dwoma białoruskimi bojowymi helikopterami brzmi jak dobry żart. Wprost.pl opisuje dynamiczną wyminę zdań między ministrem obrony i mężczyzną, który znalazł się w zasięgu konferencji prasowej.
–Polska granica jest i będzie chroniona dzięki polskiemu rządowi, który doprowadził do tego, że na granicy stoi ogrodzenie. Wyobraźmy sonie, co by się działo, gdyby tego ogrodzenia dziś nie było – mówił szef resortu obrony narodowej. – Rząd stoi murem za polskim mundurem – dodał.
Minister Kamiński zwrócił uwagę, że w piątek po białoruskiej stronie rozpoczynają się manewry wojskowe. – Skala tych manewrów pewnie nie będzie oszałamiająca z uwagi na zaangażowanie Rosjan w krwawej wojnie na Ukrainie, ale te manewry są elementem wojny psychologicznej, między innymi wobec Polski i naszych obywateli – powiedział.
Z kolei minister spraw zagranicznych mówił, że migranci próbujący sforsować polsko-białoruską granicę są rekrutowani przez rosyjskie służby i przerzucani na granicę.
Kłótnia
Jak pisze Wprost.pl, wystąpienia ministrów były zakłócane przez mężczyznę, który w pewnym momencie krzyknął w stronę Mariusza Błaszczaka i zarzucił mu kłamstwo.
–Niech Pan przestanie kłamać. 36 osób zmarło. Ile było wywózek? To pan za to wszystko odpowiada – wykrzykiwał mężczyzna w trakcie wystąpienia Błaszczaka. Minister obrony narodowej zmarszczył brew i odpowiedział na zarzuty. Oczywiście w swoim unikalnym stylu.
–My w odróżnieniu od pana bronimy Polski. A pan Polskę atakuje. Niech pan się wstydzi – skomentował Błaszczak. – Pan nie jest po stronie Polski. Pan jest po stronie Putina. Niech pan się wstydzi – grzmiał. Z pomocą ruszył minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau. – Proszę pana, po czyjej jest pan stronie? Reżysera z Moskwy czy po stronie społeczeństwa polskiego? – zapytał.
Źródło: Wprost.pl
3 Odpowiedzi na Zrobiło się niemiło. Błaszczak wdał się w pyskówkę z mężczyzną. „Niech Pan przestanie kłamać”
Pewnie już go rozpracowują PiSowskie służby, już szykują proces o ujawnianie tajemnic państwowych …Błaszczak, Rau, Kamiński – czy demonizując Putina, Łukaszenkę, strasząc nimi Polaków – nie realizujecie putinowskich celów wojny hybrydowej, mającej na celu zastraszanie ludności cywilnej? Ale czego się nie robi dla koryta…i dla uniknięcia kary.
reżyserowana z Moskwy jest partia o nazwie Bezprawie i Niesprawiedliwość” czy jakoś tak
kolejny przykład projekcji u katodebili z pisuaru
Aż tak są prymitywni? Choć po tym, jak nieboszczyk Dorn podsumował Błaszczaka („chodzący deficyt intelektualny”) nic już nie powinno nas dziwić! Rau też nienajbłyskotliwszy, ale w ogóle mówią językiem przekazu dnia. Taki rozkaz!